Dziwny problem z kierunkowskazami

[enes19]

Witam posiadam simson s51 z instalacją 6V , do niedawna motorek ideał, jednak ostatnio ma bolączkę związaną z tym że znikają mu kierunki i klakson.

Dodam że iskrownik i magneto nowe. Wcześniej wszystko było w zupełności ok , teraz jest sytuacja taka że naładuje akumulator ( też nowy ) podłącze go do instalacji zrobię 5km i podczas jazdy już widzę i słyszę że zanika klakson i kierunkowskazy , w momencie gdy zgaszę motor nie mam już kierunków i klaksonu - oczywiście stacyjka jest na pierwszej pozycji , czyli bez świateł przód/tył.

Co się mogło stać ?
Prostownik został stary, instalacja też jest stara , tylko końcówki pozarabiałem nowe.
Przerywacz nowiutki.
Stacyjka stara ale swoje funkcje zachowuje
Dodam że w momencie gdy odpalam motor i wkręcam go na obroty to klakson wraca i kierunki również , jednak gdy będzie sobie chodził na biegu jałowym mam z powrotem sytuację że znika mi wszystko

Światła przód tył normalnie działają , światła pozycyjne też, światło stop też
Dodam że gdy naładuje akumulator przez noc to w momencie gdy go podłącze i bez odpalania sprawdzam kierunki i klakson to wszystko działa bajkowo. Sytuacja się komplikuje jak odpalę motor i się nim przejadę.


Proszę o pomoc
Pozdrawiam

[IFA_1988]

Moim zdaniem, gdzieś ginie prąd i akumulator się rozładowywuje.
I to szybko. Może nie zostawiaj go podłączonego, dopóki nie znajdziemy przyczyny.

Masz multimetr?

Jeśli to electronic, to sprawdź czy kolory kabli i układ połączeń zgadza się z tymi na schemacie:
https://www.akf-shop.de/media/pdf/60/16/fb/s51-s70.pdf

A jesli ma zapłon z przerywaczem, to z tymi:
https://www.akf-shop.de/media/pdf/e2/5f/b2/s50b1.pdf

enes19 napisał(a):Dodam że w momencie gdy odpalam motor i wkręcam go na obroty to klakson wraca i kierunki również

Działa wtedy inaczej (inny dzwięk)?

enes19 napisał(a):Dodam że gdy naładuje akumulator przez noc to w momencie gdy go podłącze i bez odpalania sprawdzam kierunki i klakson to wszystko działa bajkowo. Sytuacja się komplikuje jak odpalę motor i się nim przejadę.

Zaraz po odpaleniu (przy naładowanym akumulatorze) kierunki jeszcze działają?

[enes19]

Zaraz po naładowaniu i odpaleniu kierunki działają normalnie.
Problem pojawia się po przejechaniu jakieś odcinka drogi

Ja mam wersję 6v platynkowa
Nie dźwięk klaksonu jest normalny gdy wkręcam go na obroty wysoko , kierunki też działają normalnie

Podejrzewam prostownik osobiście

[IFA_1988]

Przejrzyj czy kable się zgadzają z tymi na schemacie.
Masz multimetr/miernik?

[enes19]

Mam zaznaczam że wcześniej wszystko chodziło pięknie

---

Iskrownik jest nieoryginalny , nowy zamiennik

---

Kolory u mnie są inne niestety i te z iskrownika i te w instalacji

[IFA_1988]

Trzeba sprawdzić gdzie ginie prąd.

1) Odłącz akumulator i zmierz jego napięcie.
2) Podłącz akumulator. Przełącz stacyjkę na pozycję 0 i zmierz napięcie akumulatora.
3) Przełącz stacyjkę na pozycję 1 i zmierz napięcie akumulatora.
4) Przełącz stacyjkę na pozycję 2 i zmierz napięcie akumulatora.
5) Przełącz stacyjkę na pozycję 3 i zmierz napięcie akumulatora.

[enes19]

Witam po długiej przerwie zgodnie z kolegą wyżej sprawdziłem wszystkie te scenariusze i tak
1. Odłączyłem było 5.15V
2.Naladowalem akumulator było 6.40V
3. Po podłączeniu i zmianie pozycji kluczyka w stacyjce napięcie na akumulatorze wirowało wokoło 6.40-6.30V
4. Przejechałem się motorem ok. 40km wszystko chodziło pięknie jeżeli chodzi o instalację i kierunkowskazy
5. Na drugi dzień podchodzę do motoru , gdzie nie było kluczyka w stacyjce i nie mam klaksonu i kierunków mierze napięcie na akumulatorze jest 5.20V
6. Zrobiłem test że wyjąłem akumulator , naładowałem go na 6.40V , zostawiłem luzem na stole
Po 24h na akumulatorze było już 5.80V , po 48h już koło 5V
Czy to normalne że akumulator tak traci szybko napięcie ?
W jaki sposób normalnie powinien zachowywać się akumulator luzem nie podłączony do instalacji ?
W sensie ładuje go do pełna i ile powinien trzymać ten stan ?

Dodatkowo jeszcze wczoraj ucięło mi klin na wale od strony zapłonu także muszę dokupić klin , i w związku z tym mam pytanie jeżeli samo Magneto bez klina na wale po założeniu ma delikatne luzy poprzeczne to jest akceptowalna rzecz ?

Dodam że ścięło klin na pewno przez to że poluzowała się nakrętka od magneta

[bomBer]

Magneto powinna siedzieć ciasno na wale. Klin jest tylko po to, żeby ustalić pozycję magneta względem wału.

A akumulator jest po prostu zepsuty. Napięcie powinien trzymać 4 tygodnie. Po tym czasie będzie o kilkanaście setnych mniejsze i należy go podładować.
Jak po 24h napięcie spada już poniżej dopuszczalnego minimalnego napięcia to nic z niego nie będzie.

[enes19]

Wracając do magneta , powiedz mi ( bo mam dwa magneta to na którym ścięło klin i drugie stare , na jednym i na drugim są luzy , mniejsze i większe delikatnie ) , czy powinienem wymienić Magneto na nowe ?

[bomBer]

A może wał jest zjechany?
Teoretycznie to powinno być tak, że jak założysz magneto na wał i dobijesz je ręką to już go nie zdejmiesz, tylko musisz użyć ściągacza