Honowałem kilka razy tą i innymi honownicami więc mogę wypowiedzieć się trochę szerzej na ten temat.
NIE MA ŻADNYCH SZANS zrobić ładnego szlifu honownicą. Po pierwsze honowanie zbiera materiał w tempie 0,01mm na jakieś 1-2 minuty ciągłego szlifowania, a kamienie w tej honownicy kończą się bardzo szybko, więc do zjechania 0,25mm potrzebowałbyś ze 3 kompletów kamieni i jakąś godzinę ciągłego "ziziania" jednostajnym konsekwentnym ruchem sinusoidalnym przód-tył. Z przerwami na schłodzenie wiertarki i odpoczynek puchnących rąk zajęłoby ci to pół dnia.
Ale nawet gdyby udało ci się to ogarnąć, to honownica zbiera materiał baaardzo nierównomiernie. Ręcznie nie zrobisz idealnie sinusoidalnych ruchów, zawsze będziesz gdzieś wyjeżdżał bardziej i w efekcie uzyskasz jakiś taki fikuśny stożek, że na dole wymiar będzie większy a przy głowicy mniejszy, bądź odwrotnie. Jakby tego było mało, to na wysokości okien kamienie zbierają bardziej niż na pełnej powierzchni, czyli w pobliżu okien wymiar średnicy będzie większy, w efekcie z okrągłego cylindra robi się kształt nierównomierno jajowaty.
Różnice o których piszę przekraczają 30%, jak w najwęższym miejscu zrobisz 38,25mm to w najszerszym będziesz miał 38,35mm - to aż 10 setek na pasowaniu! Dasz tłok powiedzmy 38,22 to silnik może i będzie chodził, ale będzie miał gorszą kompresję i szybciej ją tracił z przebiegiem, a ryzyko zatarcia przy przegrzaniu praktycznie takie samo jak na równej tulei 38,25mm.
Także szlif honownicą to lipa. Jeśli chodzi o własnoręczny szlif, to znacznie lepsze efekty daje rozwiertak:
https://allegro.pl/oferta/yato-yt-28966-...0093421524
Osobiście nie testowałem, ale znam przypadek, różnica najwęższego i najszerszego miejsca wyszła tylko 0,01mm, więc bardzo ładnie.
Wracając do honownic. Może omówię dwa moje przypadki:
Miałem raz cylinder jawki 50 o wymiarze 39,99mm, tłok dostałem 39,97mm. Silnik projektowałem na 8000rpm, więc pasowanie byłoby stanowczo zbyt ciasne. Wziąłem dokładnie taką honownicę jak podałeś w linku i honowałem cylinder do uzyskania satysfakcjonujących wymiarów, mianowicie (sięgam po stare notatki)
- Przy głowicy 40,03mm
- Przy kanale wydechowym 40,05mm
- Przy kanale ssącym 40,04mm
- Na samym dole 40,03mm
Pasowanie w granicach 0,06-0,08mm. Silnik przejechał już 10tys.km i jeździ dalej, moc ma.
Ostatnio zdarzyło mi się zatrzeć około 14-konny silnik w moim simsonie:
W tym cylindrze jest wiele szerokich kanałów, więc żeby uniknąć znacznych rozjazdów wymiaru na oknach kupiłem zestaw długich kamieni 100mm
https://allegro.pl/oferta/kamienie-do-ho...8653231760
Trochę przerobiłem i zamontowałem do tej honownicy z twojego linka.
Dość łatwo weszła do cylindra, miała jeszcze kilka milimetrów luzu:
Cała operacja honowania to mniej niż pół godziny - honowanie 30 sekund, pomiar, honowanie 30 sekund, pomiar itd. Cały ślad od zatarcia zniknął:
A średnica cylindra wyszła w najwęższym punkcie 49,029 a w najszerszym 49,040, przy czym najszersze na kołnierzu wchodzącym w kartery. Jak na ręczne honowanie to wyszło bardzo dobrze. Tłok zamówiłem 48,95, a zatem pasowanie tłok-cylinder będzie wynosiło 0,08-0,09.
Generalnie nie masz wpływu na to jaki kształt wyjdzie po honowaniu, więc nie ma mowy o skorygowaniu owalizacji itp. Honownice mają sens jak masz idealnie równą tuleję cylindra np. po szlifie i chcesz:
1. Zrobić "jodełkę" dla lepszego smarowania (każdy nowy silnik motocyklowy i samochodowy jest poddawany takiej obróbce, znacznie poprawia przyczepność oleju do powierzchni)
2. Zlizać ślady po zatarciu poprzedniego tłoka i potem dać nowy tłok o selekcji 0,01-0,02mm większej
3. Powiększyć pasowanie cylinder-tłok które jest zbyt ciasne