16.11.2019, 23:50
Cześć, wiele pytań mam, ale póki co to mam problem z kierunkowskazami. Wiem że temat był na tyle poruszany że się w głowie nie mieści, ale wolałbym się dowiedzieć co u mnie mogłoby być, ale do rzeczy. W tym dniu zająłem się w końcu kierunkami, ponieważ od samego kupna nie było potrzebnych części no więć kupiłem jei: akumulator 12v i elbę. Problem polega na tym że po podłączeniu nie chcą mi się nadal włączać kierunki i tera powiem szczegóły którzy pomocnicy niektórzy radzą: Cała instalacja jest 12 v, przerywacz jest nówka, styki przejechane papierkiem tam gdzie jest masa też, bezpiecznik jest dobry bo światło przednie działa po włączeniu trybu 3 na stacyjce tyle że tylnie nie działa a dobrze jest podłączone ale musiałbym się jeszcze temu przyjrzeć, kable sprawdzałem no w prawdzie było ich trochę izolowanych przez poprzedniego właściciela więc warto było je odplątać i zobaczyć jak tam w nich jest i zrobić jak należy ale i tak to nie pomogło. Zrobiłem też tak żeby się upewnić czy żarówki działają, podłączyłem 2 kable pod aku + i - i 2 pod styki w środku kierunka lewego z przodu. Żarówka świeciła się stale ta z przodu i ta z tyłu po lewej, jedynie po prawej się żadna nie świeciła, no to postanowiłem zrobić to z drugą stroną, ale za to zaiskrzyło i spalił się bezpiecznik, miałem jeszcze dwa zapasowe to dałem inną i już nie sprawdzałem nawet bo nwm czy to samo znowu nie będzie, najwyżej jutro się sprawdzi. Czyli na jedno żarówki by działały tylko nwm jak z tą stroną prawą. A kolejna taka rzecz że nie chce mi wcale działać tylnie światło, tylko stop działa. Kable pod kostkę i w stacyjce dobrze podłączone i nadal nic. Jak pamiętam to gdzieś było podpięte i działało ale tylko jak był zapłon bo na światłach gasło. No to o co może mu chodzić z tymi kierunkami i tym światłem? Aku 5 ah ale na schemacie mam 5,5ah więc może to być wina aku, albo kostki łączeniowej?