22.09.2016, 22:42
Cześć, tu znów ja i mój nieszczęsny silnik.
Sprawa ma się teraz tak, gaźnik wyregulowany, nie zalewa go ładnie pali, elektroda środkowa na świecy ma kolor kawy z mlekiem, może lekko rudy, więc super.
Ale ten niemiec chyba mnie nie nawidzi, LFK ustawiane w każdej możliwej pozycji, czasami palił lepiej, czasami gorzej, czasami miał dużo mocy, czasami wcale jej nie było. Ale zawsze miał ten sam problem ODCINANIE CHOLERNEGO ZAPŁONU.
Myślałem, że może cewki są słabo pokryte, zrobiłem pod podstawkę podkładkę o grubości 2.2mm żeby lepiej pokrywało cewki (co z tego, że wcześniej i tak były pokryte) I zero zmian, kabel WN obrobiony i wkręcony wg. poradnika od miro, kabel BERU silicon, świeca NGK BR8HS, druga BERU Z37 B8HS, fajka NGK, cała wiązka jest wpięta dobrze, kable nie są poprzecierane ani nic w tym stylu.
Jakieś pomysły, bo naprawdę nie mam już pomysłów?
PS. Silnik po remoncie, kompresja świetna, nie ma nigdzie przedmuchów, nie łapie lewego powietrza.
Sprawa ma się teraz tak, gaźnik wyregulowany, nie zalewa go ładnie pali, elektroda środkowa na świecy ma kolor kawy z mlekiem, może lekko rudy, więc super.
Ale ten niemiec chyba mnie nie nawidzi, LFK ustawiane w każdej możliwej pozycji, czasami palił lepiej, czasami gorzej, czasami miał dużo mocy, czasami wcale jej nie było. Ale zawsze miał ten sam problem ODCINANIE CHOLERNEGO ZAPŁONU.
Myślałem, że może cewki są słabo pokryte, zrobiłem pod podstawkę podkładkę o grubości 2.2mm żeby lepiej pokrywało cewki (co z tego, że wcześniej i tak były pokryte) I zero zmian, kabel WN obrobiony i wkręcony wg. poradnika od miro, kabel BERU silicon, świeca NGK BR8HS, druga BERU Z37 B8HS, fajka NGK, cała wiązka jest wpięta dobrze, kable nie są poprzecierane ani nic w tym stylu.
Jakieś pomysły, bo naprawdę nie mam już pomysłów?
PS. Silnik po remoncie, kompresja świetna, nie ma nigdzie przedmuchów, nie łapie lewego powietrza.