simson S50
do pewnego czasu palił idealnie za jednym kopnięciem lekkim i już zaskoczył.
Nagle stało sie tak że simson raz odpala a raz nie gdy sie go tak chwile pomęczy tym procesem a potem da sie mu odpocząc żeby ostygł i znowu sie próbuje odpalic to :
pierwsze kopnięcie nić
drugie kopnięcie zaskoczy ale nie odpali
trzecie nic i tak kolejene już nic i tak za każdym razem tylko za drugim razem zaskoczy( ale nie odpali)
Jednak gdy czasami uda sie go odpalić zgasi sie go za 5 sec znowu zapali to tak sie stanie ale jak sie go zostawi na jakies 10 min to znou powtarza sie ten proces wypisany powyżej.
Simson miał robiony szlif rozbierany cały silnik wymienione wszystkie łożyska zmienioną cewkę z 12V na 6V bo instalacja jest 6V była robiona instalacja światła zakupiony akumulator i jeszcze kilka cześci w silniku .
Ale nic on dalej tak jak na początku przed remontem .POMÓŻCIE MI BO NIE WIEM CO SIĘ Z NIM DZIEJE. Meczę się z nim tyle a to takie marnowanie czasu. Nerwicy można sie nabawić.:zły:
Dodam też że czasami jak się go odpali to gaśnie na wolnych obrotach a raz nie i trzeba mu je zwiększyć
Proszę o poradę
do pewnego czasu palił idealnie za jednym kopnięciem lekkim i już zaskoczył.
Nagle stało sie tak że simson raz odpala a raz nie gdy sie go tak chwile pomęczy tym procesem a potem da sie mu odpocząc żeby ostygł i znowu sie próbuje odpalic to :
pierwsze kopnięcie nić
drugie kopnięcie zaskoczy ale nie odpali
trzecie nic i tak kolejene już nic i tak za każdym razem tylko za drugim razem zaskoczy( ale nie odpali)
Jednak gdy czasami uda sie go odpalić zgasi sie go za 5 sec znowu zapali to tak sie stanie ale jak sie go zostawi na jakies 10 min to znou powtarza sie ten proces wypisany powyżej.
Simson miał robiony szlif rozbierany cały silnik wymienione wszystkie łożyska zmienioną cewkę z 12V na 6V bo instalacja jest 6V była robiona instalacja światła zakupiony akumulator i jeszcze kilka cześci w silniku .
Ale nic on dalej tak jak na początku przed remontem .POMÓŻCIE MI BO NIE WIEM CO SIĘ Z NIM DZIEJE. Meczę się z nim tyle a to takie marnowanie czasu. Nerwicy można sie nabawić.:zły:
Dodam też że czasami jak się go odpali to gaśnie na wolnych obrotach a raz nie i trzeba mu je zwiększyć
Proszę o poradę