Zdarzyła mi się taka sytuacja przy regulacji skrzyni, że śruba
na której jest nakrętka regulacji schowała się w obudowie i za diabła nie mogłem jej wycofać na zewnątrz.
Kombinerki, śrubokręt, nawet penseta nie dały rady, bo jakoś tak się dziwnie zablokowała.
Oczywiście była to moja wina, bo przy regulacji skrzyni biegów, zmieniałem biegi bez zabezpieczenia nakrętką.
Głupota kosztuje, ale dzięki tej wpadce znowu się czegoś nauczyłem.
Wkurzyłem się, bo żeby się do niej dostać, trzeba odkręcić lewą pokrywę silnika.
To jak wiadomo w SR50 wiąże się z demontażem lewej podstawy na nogi, spuszczeniem oleju, demontażem kopki, dźwigni biegów .......jednym słowem w cholerę roboty.
I już miałem to robić kiedy przypomniałem sobie ten widok:
To właśnie łebek śruby regulacji do której musiałbym się dostać i ją popchać żeby wyszła z drugiej strony.
A co mamy Panowie po prawej stronie obudowy silnika, tuż obok śruby?
Wlew oleju do skrzyni.....
Skoro jest wlew, to musi być dziura, a jak jest dziura, to można w nią coś włożyć..... (bez podtekstów )
No to odkręciłem korek wlewu oleju.
(zdjęcie zapożyczone z netu, bo leń jestem i nie chce mi się teraz foty strzelać)
Latarka, śrubokręcik w rękę i po paru sprytnych ruchach, śruba się poddała i łaskawie wróciła na swoje miejsce.
Kupa roboty uniknięta, a zaoszczędzony czas można poświęcić na pifko......ZIMNE PIFKO!
na której jest nakrętka regulacji schowała się w obudowie i za diabła nie mogłem jej wycofać na zewnątrz.
Kombinerki, śrubokręt, nawet penseta nie dały rady, bo jakoś tak się dziwnie zablokowała.
Oczywiście była to moja wina, bo przy regulacji skrzyni biegów, zmieniałem biegi bez zabezpieczenia nakrętką.
Głupota kosztuje, ale dzięki tej wpadce znowu się czegoś nauczyłem.
Wkurzyłem się, bo żeby się do niej dostać, trzeba odkręcić lewą pokrywę silnika.
To jak wiadomo w SR50 wiąże się z demontażem lewej podstawy na nogi, spuszczeniem oleju, demontażem kopki, dźwigni biegów .......jednym słowem w cholerę roboty.
I już miałem to robić kiedy przypomniałem sobie ten widok:
To właśnie łebek śruby regulacji do której musiałbym się dostać i ją popchać żeby wyszła z drugiej strony.
A co mamy Panowie po prawej stronie obudowy silnika, tuż obok śruby?
Wlew oleju do skrzyni.....
Skoro jest wlew, to musi być dziura, a jak jest dziura, to można w nią coś włożyć..... (bez podtekstów )
No to odkręciłem korek wlewu oleju.
(zdjęcie zapożyczone z netu, bo leń jestem i nie chce mi się teraz foty strzelać)
Latarka, śrubokręcik w rękę i po paru sprytnych ruchach, śruba się poddała i łaskawie wróciła na swoje miejsce.
Kupa roboty uniknięta, a zaoszczędzony czas można poświęcić na pifko......ZIMNE PIFKO!