05.04.2012, 21:31
Jaka dziś piękna lecz chłodna pogoda ale co tam najważniejsze, że słonko świeci i trza z korzystać z pogody która dopisała i chwili wolnego czasu. Pierwsze zadanie to było wykopanie mojego simka z komórki i przyniesienie wszystkich prędzej zakupionych części , kolejnym krokiem było sumienne wymienianie i montowanie owych części zaczynając od wyczyszczenia go z kurzu i montażu półki na liczniki wstawienie obrotomierza, wymianę klamek, zamontowanie stópki bocznej, siatek na bagażniki i wymianę dekla pod obrotomierz i tu pojawił się mały lecz poważny problem gdyż trza było wykręcić jedną nakrętkę na wale od strony sprzęgła przy okazji wiedziałem rzecz pewną iż prawie cały olej mi wyparował aczkolwiek z tą nakrętka dość długo walczyłem i bezskutecznie. Nie mając już pomysłów na jej wykręcenie zadzwoniłem po wsparcie, wpada kolega i razem kminimy nad rozwiązaniem i on mówi weź starą dętkę od roweru i przytrzymaj żabką zębatkę i udało się . Dalej to poszło już z górki. Na koniec jazda próbna, wszystko gra i huczy jednak silnik chodzi bo chodzi to pozostało mi jeszcze tylko ten mały drobiazg. foty dorzucę później
PS. Z nakrętką męczyłem się ponad 2 h i spalając 10 fajek i klnąc jak szewc ...
PS. Z nakrętką męczyłem się ponad 2 h i spalając 10 fajek i klnąc jak szewc ...