Simson przerywa

[matihati]

Posiadam simsona s51 enduro na platynkach.

Awaria objawia się tym że motorek odpala wręcz idealnie ale nie za dobrze trzyma wolne obroty i po około 15 sekundach gaśnie jeśli damy mu gazu to ładnie się wkręca i nie gaśnie. Sęk w tym że cyrk dzieje się podczas jazdy, na jedynce da się jechać ale na 2 po dodaniu 1/2 gazu simson dalej nie chce się wkręcać i strasznie przerywa plus czasami strzela/pluje w wydech przez co kolanko zrobiło się już "kolorowe", wrzucenie wyższego biegu nie jest możliwe. Wymieniłem świece i zmieniłem na inne magneto bo akurat miałem pod ręką i nic się nie zmieniło. Przestawiłem zapłon bo trochę się spóźniał i już myślałem że po problemie bo około 200 metrów jechał wręcz idealnie i wkręcał się jak zły ale gdy zawracałem do domu problem znowu się pojawił- czyli strzelanie i przerywanie (teraz mniej intensywne) udało mi się go wkręcić na wysokie obroty i jakoś jechał ale strzelał i nadal przerywał.

Na koniec dodam że niby mam zapłon platynkowy ale pod bakiem nie posiadam cewki butelkowej. Niestety pan który składał simsonka trochę średnio przyłożył się do elektroniki i nie wiem czy teraz nie wychodzi to na zewnątrz. (Jak go kupywałem to mówił że zapłon elektroniczny, niestety zobaczyłem że jest na platynkach około rok po zakupie to już go nie nękałem). Doradzcie co sprawdzać bo nie chce tego robić od dupy strony.

[adasiek185]

No to gdzie jest cewka wn? Gdzieś musi być. Objawy pasują mi do jej uszkodzenia

[matihati]

Jutro musze sprawdzić. Nie wiem czy ten gościu co go składał specjalnie ją gdzieś ukrył żeby myśleć ze to elektronik czy co bo to przecież niemożliwe że zapłon platynkowy a cewki nie ma...

[adasiek185]

Jaki by nie był, cewka musi być. Nie tyczy s50 z cewka pod kołem magnesowym. Idź po kablu wn i znajdziesz

[adasiek1111]

Siema. Cewka lub kondensator. Podejrzewam to drugie. Pozdrawiam.

[matihati]

Dzisiaj znalazłem cewke pod bakiem ale przed tym zanim ją sprawdziłem ustawiłem dokładnie zapłon. Przejechalem sie kawałek i było wszystko super, wkręcał się dobrze i wogóle nie strzelał w rure. Niestety godzinę temu zrobiłem sobie dłuższa przejażdżkę i nie skończyło się to zbyt dobrze bo w połowie drogi powrotnej simek tak zaczął strzelać i przerywać (nagle) że zgasł i musiałem pchać.

Pewnie macie rację że to kondensator lub cewka i sprawdzę to jutro ale dziwi mnie to, że awaria nie objawia się odrazu tylko dopiero po jakimś czasie jazdy. Przecież jakby było coś zepsute to odrazu miał by problem z odpaleniem czy wkręcaniem sie na obroty podczas pierwszych metrów jazdy a nie po kilometrze... Czasami nie mam siły na ten niemiecki cud techniki.

[adasiek185]

Takie pierdoły jak cewki czy kondensatory, na zimno mogą być ok. Dostanie ciepła i przy okazji przebicia. Tak to działa. A czy niemiecki, chiński, polski czy jakiś inny, działa tak samo

[jaro5]

Daj kondensator na zewnątrz od malucha i będzie git

[matihati]

Dzięki wszystkim za pomoc! Usterką był kondensator po wymienieniu na inny simson działa pali zbiera się i jeździ jak nówka.