Więc tak jak w temacie wszystko zaczeło się od pewnego czasu .. .
Najpierw szlak trafił cewkę świetlną , później gineła mi iskra i jak by zapłon się przestawiał.
No dobra mówie pewnie ten się wykończył zamówiłem nowy u kniazia.. .
Ustawiłem elegancko odpalił nagle buuu i koniec patrze świeca cała uczarniona wyczyściłem ją. Kopie iskra raz jest raz nie ma.. Ustawiam od nowa i tak kilka razy.. . Dzisiaj poszłem kupiłem nową świece ustawiam zapłon iskra jest odpalił na 3 sec po czym zgasł i iskry wogóle nie było.
No to biore magneto ruszam nim luzy na łożyskach.. no i patrze jak magneto podnoszę w górę to zmniejsza się przerwa na platynkach.. .
Wydaje mi się że łożyska do wymiany i szlak je trafił ... .
Co wy o tym myślicie?
Proszę aby w temacie wyrażały się osoby obeznane w takim problemie.. .
P.S testowałem już z 10 świec i to samo
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuje za pomoc.
Paliwo
Najpierw szlak trafił cewkę świetlną , później gineła mi iskra i jak by zapłon się przestawiał.
No dobra mówie pewnie ten się wykończył zamówiłem nowy u kniazia.. .
Ustawiłem elegancko odpalił nagle buuu i koniec patrze świeca cała uczarniona wyczyściłem ją. Kopie iskra raz jest raz nie ma.. Ustawiam od nowa i tak kilka razy.. . Dzisiaj poszłem kupiłem nową świece ustawiam zapłon iskra jest odpalił na 3 sec po czym zgasł i iskry wogóle nie było.
No to biore magneto ruszam nim luzy na łożyskach.. no i patrze jak magneto podnoszę w górę to zmniejsza się przerwa na platynkach.. .
Wydaje mi się że łożyska do wymiany i szlak je trafił ... .
Co wy o tym myślicie?
Proszę aby w temacie wyrażały się osoby obeznane w takim problemie.. .
P.S testowałem już z 10 świec i to samo
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuje za pomoc.
Paliwo