Simson s51 dokumenty ,braki?

[varaderodt]

Witam serdecznie mam pewien problem.
W zeszlym tygodniu kupilem od kolegi z pracy s51w celu renowacji .Był jego śp. ojca ,ktory raz byl na rybach 12 lat temu i przestal w srodole.Papierow brak.
Naciskalem kolege zeby podpytal w domu czy nie pamieta gdzie tata go kupil , po 2 dniach podal mi nazwisko goscia do sprawdzenia.Okazalo sie ze znam ludzi , wiec napisalem czy nie kojarza czy u nich mial chociaz tablice lub papier .Dostalem wiadomosc ze papiery leża ladnie w szufladzie razem z tablicą w stsnie idealnym od tylu lat ??.Dzis bylem odebrać wszystko i juz bylo zbyt pieknie ... W dowodzie widnieje jeszcze inny wlasciciel tj. jeden do tylu. Twierdza ze nie spisywali nigdy z nikim zadnej umowy ino gosciu im sprzedal simsona z papierami , a oni go nigdy nie rejestrowali bo nie potrzebowali... Jak uwazacie jest szansa jakos to odkrecic ? Od czego byscie zaczeli? , mam niby adres tego goscia , jest w miare nie daleko , ale jak sobie pomysle ze mam jechac do jakiegos goscia ktory pozbyl sie kupy zlomu jakies 20+ lat temu to juz widze jego reakcje .Co by mnie ratowalo? Podpisanie umowy z gosciem z dowodu ?No i najwazniejsza kwestia ... Co sie wydarzy z OC skoro nikt nie placil go od tylu lat Czy moga ukarac goscia ? Jak uniknsc takich kar dla obu z nas ??

[HoeronixHD]

Potrzebna jest ciągłość umów, jeżeli w dniu przerejestrowania na siebie wykupisz oc, nie powinno być problemu

[varaderodt]

O ciaglosci umow wiem , tylko ze jak narazie mam simsona , udalo sie odzyskac dokumenty i rejestracje , a wszyscy twierdza ze kupywali go bez umów ....Ja wiem ze wtedy byly inne czasy i jezdzilo sie jak sie jezdzilo , ale skoro juz ktos mial papiery to nie chce mi sie wierzyc ze wrzucal do szafki i 20 lat jezdzil na czyms dowodzie....Juz sie pewnie nie dowiem czy ktos pisal po drodze jakies umowy , jedynie moge odnalesc tego goscia co dowod na niego od lat 90 i namowic go zeby spisal umowe bezppsrednio ze mną ze swieza data , ale watpie ze gosciu na to pojdzie bo wszyscy boja sie o OC... W sumie sam boje sie ze nawet jak by to poszlo dalej czy nie dowala mi jakies kary w tysiacsch PLN i wyjde na tym jak Zablocki na.mydle ?lub ze chlop wprost mi powie ze w latach 90 ktos zajumal mi z podworka simka , oddawaj

[Posimsonowany]

Jak pojazd ma już 40 lat skończone od pierwszej rejestracji to oc nie trzeba,więc może go jakoś ugadasz...
Jest jeszcze patent z zasiedzeniem,ale to trudna sprawa

[Karol_T]

o co chodzi z tą kwestią zasiedzenia?
__________________
skuteczne leczenie choroby alkoholowej w Krakowie