05.09.2015, 21:21
Brak mi pomyslow na problem z simsonem.Otoz po dluzszym postoju np. po nocy silnik za ktoryms tam kopnieciem odpali na ssaniu i w miare normalnie pracuje na wolnych obrotach jak i wkreca sie na wyzsze obroty. Po przejechaniu kilku km gdy silnik jest juz rozgrzany to po zgaszeniu silnika-ponowne odpalenie jest niemozliwe /paliwo jest,iskra na swiecy też/ nie zawsze pomaga zamiana swiecy na zimną. Wszelkie regulacje tj. zmiana gaznika BVX16N3-4,kondensatora,swiec,przerywacza,cewki butelkowej nie poprawia sprawy. Czy juz naprawde nie da sie z tym nic zrobic? Aha,przypomnę ze rok temu wymieniany cylinder,wał,tlok,lozyska,simeringi,uszczelki i w zasadzie juz od tego czasu ten problem wystepuje /wszelkie remonty amatorskie/.Za podzelenie sie doswiadczeniami zgory dziekuję.