13.10.2018, 15:13
Witam, wczoraj założyłem nowy cylinder s60 za 140zł firma wielki (?), i nowy tłok ultimo czy jakoś tak. Mniejsza z tym, dzisiaj dokończyłem wszystki przejechałem się z 1km, wróciłem schowałem klucze odpalam i coś strzela powietrzem ale nie mogę dojść skąd tak jakby uciekała kompresja? Np. przy redukcji na 1 mi zaczęło tym powietrzem strzelać, dodam że to na pewno nie zapłon. Albo z głowicy albo z łączenia kolanka z cylindrem, w głowicy pod nakrętkami nie mam podkładek. Czy mogło coś się stać z nowym tłokiem/cylindrem w sensie że się uszkodził? Jechać ogólnie jedzie i pięknie ciągnie w porównaniu do tamtego cylindra, co na dwójce nie chciał iść.. Tylko to strzelanie.
"Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..."