07.06.2019, 16:48
Czesc. Jakis czas temu kupilem S53 (wersja prawdopodobnie N) z 1991 roku. Oczywiscie plan jest taki ze bede probowal go reanimować we wlasnym zakresie. Zanim jednak sie zabiore za rozbieranie maszyny chcialbym sprobowac go uruchomic choc na chwile zeby miec pewnosc ze silnk jest sprawny. Prosba o porade co po kolei zrobic zeby nie uszkodzic jednostki (od poprzedniego wlasciciela slyszalem ze 5 lat temu hulał jak zły po wsi) ale troche sie zastał obecnie... Zaplacilem 850 zł z papierami i waznym ubezpieczeniem. Pracy bedzie duzo. Nie jestem zlota raczka ale jak sie za cos zabieram to staram sie robic to dokladnie. Chce zaczac od wymiany swiecy, przew.zaplonowego, przedmuchac gaznik, zapodac paliwo z pominieciem zbiornika(wyczyszcze go pozniej), nie wiem co z elektronika... stacyjka jest, kluczyka brak, co tu zrobic zeby dostawal iskre? Czy moge elektronike jakos pominac i sprobowac zapalic go na „krotko”? Jesli tak to bede wdzieczny za info jak to bezpiecznie zrobic?