Wiecznie ginąca iskra [zapłon platynki]

[Posimsonowany]

Dziś po wielu dniach walki postanowiłem wreszcie zasięgnąć rady.Mianowicie wymieniałem: kondensator,przerywacz,cewkę butelkową,cewkę zapłonową.Wszędzie gdzie ma przechodzić prąd przechodzi ,zaś tam gdzie nie na przechodzić,tam nie przechodzi.Na 5 różnych świecach iskra co jakiś czas ginie,przez co silnik nie chce odpalić.Wszystko było testowane zarówno na krótko jak i ze stacyjką.Wcześniej miałem platynki,ale aż takich problemów z nimi nie było.Zapłon jest polskiej prodkucji najprawdopodbniej z lat 90-00 z wybitym znakiem jakościowym oznaczający najniższy sort.Miał ktoś do czynienia z takim tworem?

[bomBer]

Może gdzieś jest przebicie w zapłonie?

[IFA_1988]

A oś przerywacza nie ma luzu? I sam młoteczek przerywacza nie ma luzu osi?
Kiedy ginie iskra, po jakimś czasie pracy silnika, kiedy się nagrzeje? Po wkręceniu na wyższe obroty?
I kiedy znowu się pojawia (co zmieniasz, że znowu się pojawia)?

[Kornel[LWG]]

Powiem Ci tak, kup Ducati Energie i wszystkie problemy znikną.

[Posimsonowany]

(17.05.2020 13:53 )IFA_1988 napisał(a):  A oś przerywacza nie ma luzu? I sam młoteczek przerywacza nie ma luzu osi?
Kiedy ginie iskra, po jakimś czasie pracy silnika, kiedy się nagrzeje? Po wkręceniu na wyższe obroty?
I kiedy znowu się pojawia (co zmieniasz, że znowu się pojawia)?

Co do luzu osi nie wpadłem jeszcze na to a iskra ginie z 10s po tym jak odpali.

---

(17.05.2020 16:31 )Kornel[LWG] napisał(a):  Powiem Ci tak, kup Ducati Energie i wszystkie problemy znikną.

Niestety to nie mój simson u siebie mam electronica i nie mam takich problemów,a w tym wiecznie coś się psuje.Raz zmieniłem kondensator to iskra była,później spalił cewkę zapłonową,sam już nie wiem co z tym robić...

[cagiva4]

Problem prawdopodobny to platynki. Jeśli przerywacz został zmieniony a jednocześnie budowa jego jest identyczna co do zdemontowanego to jest za mocno spasowany, zbity. Za wolno opada albo nawet się przyblokowuje. Zamontować stary przerywacz z czystymi stykami i powinien hulać. Osobiście używam platynkowca oryginał 77r i moim zdaniem jest bezawaryjny. Nigdy żadna cewka nie była zmieniana, wersja bez stosowania butelkowej W/N. Przy elektroniku jest więcej urządzeń usterkowych.

[Posimsonowany]

Dalej walczę z tym badziewiem i pomimo zastosowania tych wszystkich rad dalej nie było iskry.Dziś zrobiłem prowizoryczny zapłon bateryjny i wreszcie iskra się pojawiła.Dzięki wszystkim za rady.