18.11.2020, 18:04
Witam Wszystkich Forumowiczów!
Dostałem S51 z 89 roku i postanowiłem go "ożywić". Wymieniłem cylider z tłokiem i głowicą (MZA 60), założyłem nowy gaźnik BVF. Zapłon platynkowy ustawiłem na 1,8. Miałem problem z odpaleniem, ożywał tylko po wstrzyknięciu paliwa do cylindra lub do wlotu gaźnika i wtedy pracował przez jakiś czas. regulacja gaźnika specjalnie nic nie daje, iskra jest. Okazało się, że odpala gdy zatkam ręką filtr powietrza, jednak pracuje nierówno.. więc wygląda na to, że dostaje gdzieś lewe powietrze, tylko nie bardzo wiem skąd, simering od strony magneta wygląda dobrze, od drugiej strony nie sprawdzałem. Spod głowicy cylindra też nic nie widać (myślę, że gdyby tam była nieszczelność to bylby jakiś nalot), na karterze też nie widać jakichś wycieków. Po wykręceniu świeca ma czarny nalot. Może ma ktoś jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu... Chyba, że przyczyna leży gdzie indziej...
Jeszcze jedno pytanie, jak zdjąłem cylinder zauważyłem, że korbowód ma dość duży luz na boki.. czy to jest norma?
Dostałem S51 z 89 roku i postanowiłem go "ożywić". Wymieniłem cylider z tłokiem i głowicą (MZA 60), założyłem nowy gaźnik BVF. Zapłon platynkowy ustawiłem na 1,8. Miałem problem z odpaleniem, ożywał tylko po wstrzyknięciu paliwa do cylindra lub do wlotu gaźnika i wtedy pracował przez jakiś czas. regulacja gaźnika specjalnie nic nie daje, iskra jest. Okazało się, że odpala gdy zatkam ręką filtr powietrza, jednak pracuje nierówno.. więc wygląda na to, że dostaje gdzieś lewe powietrze, tylko nie bardzo wiem skąd, simering od strony magneta wygląda dobrze, od drugiej strony nie sprawdzałem. Spod głowicy cylindra też nic nie widać (myślę, że gdyby tam była nieszczelność to bylby jakiś nalot), na karterze też nie widać jakichś wycieków. Po wykręceniu świeca ma czarny nalot. Może ma ktoś jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu... Chyba, że przyczyna leży gdzie indziej...
Jeszcze jedno pytanie, jak zdjąłem cylinder zauważyłem, że korbowód ma dość duży luz na boki.. czy to jest norma?