27.06.2024, 20:39
Hej. Jako że uporałem się z zapłonem w poprzednim temacie pojawił się kolejny bonus z paliwem.
Gaźnik złożony na nowo w sterylnych warunkach przy użyciu kompresora i zmywacza hamulcowego. Wszystko przedmuchane i wyczyszczone. Ba błysk. Kranik nowy. Filtr powietrza rozebrany wymyty. Przewód paliwa nowy fagum bez filterkow itp. paliwo napełnia gaźnik bez problemu - stany ok. Nowe dysze, nowa iglica. Ale też sprawdzałem na swoim oryginalnym gaźniku z drugiego motoru i świeca nie dostaje paliwa. Założyłem nowe pierścionki no bo fakt jeden miał wyłamanie na zamku. Wszystko szczelne. Nowy filterek powietrza.
Jak delikatnie 5ml podleje paliwa w cyl. Gada. Od tyka. Chwilka gaśnie i koniec.
Czy może być przyczyną uszkodzony któryś simering wału? Ale świeca jest suchuteńka. A pod motorem nawet na otwartym kraniku nie ma kropli. Dekiel od zapłonu mam zrzucony więc nie widzę tam przecieku.
Jakieś pomysły?
P.S. Nowa linka gazu z tłoczkiem ssania bo szarpane był.
Gaźnik złożony na nowo w sterylnych warunkach przy użyciu kompresora i zmywacza hamulcowego. Wszystko przedmuchane i wyczyszczone. Ba błysk. Kranik nowy. Filtr powietrza rozebrany wymyty. Przewód paliwa nowy fagum bez filterkow itp. paliwo napełnia gaźnik bez problemu - stany ok. Nowe dysze, nowa iglica. Ale też sprawdzałem na swoim oryginalnym gaźniku z drugiego motoru i świeca nie dostaje paliwa. Założyłem nowe pierścionki no bo fakt jeden miał wyłamanie na zamku. Wszystko szczelne. Nowy filterek powietrza.
Jak delikatnie 5ml podleje paliwa w cyl. Gada. Od tyka. Chwilka gaśnie i koniec.
Czy może być przyczyną uszkodzony któryś simering wału? Ale świeca jest suchuteńka. A pod motorem nawet na otwartym kraniku nie ma kropli. Dekiel od zapłonu mam zrzucony więc nie widzę tam przecieku.
Jakieś pomysły?
P.S. Nowa linka gazu z tłoczkiem ssania bo szarpane był.