24.05.2018, 23:36
Witam. Simson to moje marzenie z lat młodości. Smigaliśmy wtedy na Komarach, Rometach, Jawkach, ja miałem Wierchowine
Simson to była najwyższa półka, tylko kilku kolegów na takich śmigało....
Dziś syn Filip składa Simsona, kupiliśmy go w skrzynkach, rozebranego po wypadku. Na szczęście silnik był cały. Simek dostał nową rame i wczoraj odpalony, dziś była jazda próbna
Pieknie pracuje.
Problemem jest jeszcze podłączenie do końca elektryki ale walczymy
Simson S51 z 1986 roku, 12 v, nie ma przerywacza czyli elektronic? Nawet nie bardzo umiem dopasować schemat elektryczny bo zawsze coś nie pasuje...
Mam MZ Jaskółke i bywam nia na rajdach zabytków, Filip na codzień współczesnym motorowerem, ale myśle że jak dokończymy Simsona to Benzer pójdzie w kąt

Dziś syn Filip składa Simsona, kupiliśmy go w skrzynkach, rozebranego po wypadku. Na szczęście silnik był cały. Simek dostał nową rame i wczoraj odpalony, dziś była jazda próbna

Problemem jest jeszcze podłączenie do końca elektryki ale walczymy

Simson S51 z 1986 roku, 12 v, nie ma przerywacza czyli elektronic? Nawet nie bardzo umiem dopasować schemat elektryczny bo zawsze coś nie pasuje...
Mam MZ Jaskółke i bywam nia na rajdach zabytków, Filip na codzień współczesnym motorowerem, ale myśle że jak dokończymy Simsona to Benzer pójdzie w kąt
