20.04.2018, 18:52
W tamtym sezonie Simson przeszedł generalny remont, wszystko zostało zmienione, przez cały okres dotarcia nie męczyłem go, coś dzwoniło z lekka ale myślałem, że ustanie. Jednak gdy już go dotarłem zauważyłem, jak mocno dzwoni, pod odciążeniem (np. przy wyjeżdżaniu pod sporą górkę , często nawet na prostej, niezależnie od prędkości czy obrotów, czasami zdarza się, że nic nie słychać, lecz coraz rzadziej, wydaje mi się, że z tygodnia na tydzień częściej słyszę ten dźwięk, niemal zawsze. Dźwięk Ustaje po puszczeniu manetki oraz na biegu jałowym - chodzi pięknie co to może być? Łożysko igiełkowe? :/
Dodam, że po remoncie moc niemal niezauważalnie się zwiększyła, nadal mam problem wyjechać nawet samemu pod wielką górkę, słabnie na dwójce i trzeba zredukować. Raz zabrakło mi jedynki.
Dodam, że po remoncie moc niemal niezauważalnie się zwiększyła, nadal mam problem wyjechać nawet samemu pod wielką górkę, słabnie na dwójce i trzeba zredukować. Raz zabrakło mi jedynki.