23.04.2017, 20:00
Witam. jak odpale simona na zimno ma normalne obroty pieknie chodzi. Rozgrzeje go troche, zattzymam sie wrzuce na luz to schodzi z obrotow, ledwo co działa i przewaznie po 30s gasnie. Gaznik byl regulowany przez mechanika, zaplon tak samo. Gdy zgasnie to przewaznie ciezko odpala. A jak sam go zgasze i jak odpalam to jeden kop i chodzi. Jak chodzi na wolnych o rozgrzaniu to jak mu wlocze na 1mm ssanie to obroty ide mu w gore i wtedy dobrze chodzi. Zastanawiam sie zeby podciagnac mu minimalnie linke ssania i wtedy bedzie chodził dobrze po rozgrzaniu, ale znowu nie wiem czy bede mógł tak jezdzic na tym ssaniu,czy niz silnikowi nie zrobie. Jakie macie sugestie?