Mam taki problem ,ze ten kabel co wychodzi od przełącznika kierunów lewy / środek / prawy wogóle nie działa. Po odłączeniu przerywacza i złączniu kabli też nie działa. Mierzyłem te kable miernikiem i napięcia nie ma. Wiecie może co się mogło stać ? przypuiszczam ,że może to być przełącznik coś nie łączy ale jak rozkręciłemt o nie widać żadnych przerwań wygląda wszystko ok.
Pominąłem stacyjke i kabel od + z akumulatora podpiąłem po prostu pod przerywacz ,a ten kabel od przełącznika do 2 styku od przerywacza i działało wcześniej.
Gdy odpinam kabel + od przerywacza i przykładam do kostki złączającej kable kierunek przód + tył PRAWY / LEWY to działa tylko że wtedy nic nie przerywa i świeci stale bo nie podłączony przerywacz. Zarówno lewy jak i prawy tylko ,ze odzdzielnie po przyłożeniu do kostki złączającej kable.
I jeszcze próbowałem miernik ustawić na ciągłość przewodu i przyłożyłem do kabla który podchodzi do przerywacza do lutu przy przełączniku gdy go rozebrałem i piszczał miernik więc ciągłośc jest Nie wiem co jest grane. Pewnie ktoś się znajdzie kto mógłby mi pomóc.
Pominąłem stacyjke i kabel od + z akumulatora podpiąłem po prostu pod przerywacz ,a ten kabel od przełącznika do 2 styku od przerywacza i działało wcześniej.
Gdy odpinam kabel + od przerywacza i przykładam do kostki złączającej kable kierunek przód + tył PRAWY / LEWY to działa tylko że wtedy nic nie przerywa i świeci stale bo nie podłączony przerywacz. Zarówno lewy jak i prawy tylko ,ze odzdzielnie po przyłożeniu do kostki złączającej kable.
I jeszcze próbowałem miernik ustawić na ciągłość przewodu i przyłożyłem do kabla który podchodzi do przerywacza do lutu przy przełączniku gdy go rozebrałem i piszczał miernik więc ciągłośc jest Nie wiem co jest grane. Pewnie ktoś się znajdzie kto mógłby mi pomóc.