Łożysko igiełkowe INA czy same igiełki?

[robigtaa]

Tak jak w temacie Co wybrać? Są jakieś zalety samych igiełek?

[Mumii]

Hmm pomyślmy dobrze spasowane igiełki i dobrane podkładki = niezniszczalne łożysko igiełkowe

Hmm łożysko INA? nawet 50/2 rozdupcy je za 5k.. :v

[Wolwo]

Igiełki jak i łożysko INA to bardzo dobre rozwiązanie, więc wybierz to co będzie wygodniejsze dla Ciebie.

[robigtaa]

Slyszalem ze na igielkach nie dzwoni tak mocno xd

[Marcinex55]

Miałem łożysko igiełkowe INA - szczerze polecam, u mnie po 10k km było jeszcze w dobrym stanie.
Teraz w 60/4 na próbę dałem same igiełki... Niestety wytarły one rowek w tłoku i podkładkach i założyłem teraz normalne łożysko igiełkowe, które może dzwoni ale swoją role spełnia dobrze
Igiełek raczej już nigdy nie założę... Jakoś normalne łożyska igiełkowe np: INA bardzo dobrze się sprawują, nie topią się koszyczki, igiełki się nie wysypują.
Ja jestem za zwykłym łożyskiem igiełkowym, ale tylko INA z takiego względu, że MZA i SKF u mnie długo nie wytrzymały...

[maneq]

INA, NTN

[BoBxKarol]

Jakim ciulem Igiełki miały kontakt z tokiem że aż Ci rower wydarło?

[Mumii]

Miałem łożysko igiełkowe INA - szczerze polecam, u mnie po 10k km było jeszcze w dobrym stanie.
Teraz w 60/4 na próbę dałem same igiełki... Niestety wytarły one rowek w tłoku i podkładkach i założyłem teraz normalne łożysko igiełkowe, które może dzwoni ale swoją role spełnia dobrze
Igiełek raczej już nigdy nie założę... Jakoś normalne łożyska igiełkowe np: INA bardzo dobrze się sprawują, nie topią się koszyczki, igiełki się nie wysypują.
Ja jestem za zwykłym łożyskiem igiełkowym, ale tylko INA z takiego względu, że MZA i SKF u mnie długo nie wytrzymały...

Jak źle spasowane to nie ma co się dziwić :v

[ProMot]

Ja wam powiem tak. Z igiełkami jest w zbyt dużo zabawy ^^ Ale warto, dlaczego ? weźmy takie łożysko 12x17x16 top racing z wyższej półki. tam jest tylko 10 igiełek. A gdy chcemy wsadzić igły samemu to ich jest 18 Jak by nie patrzeć to +80% (brzmi nieźle) pod każdym względem(poza masą) ^^ ale bardziej chodzi mi o to me zakładając że igły będą się równo zużywać to mamy łożysko które przeniesie 2x tyle mocy co seria, Więc albo wytrzyma więcej kilometrów, albo więcej mocy ^^ Tylko trzeba się z tym pieścić niemiłosiernie. I jak normalnie z łożyskiem czynność zajmuje jakieś 4 minuty to z igiełkami minimum 15minut....Trzeba mieć podkładki dystansujące lepki gęsty smar, etc. Więcej zabawy i to spooooro, ale warto!.....Ale dla kogo ? Zakładając że zwykłe łożysko w serii 50cc wytrzyma 25k kilometrów to to wytrzyma 47 000 kilometrów! to są tzw. dane z dupy na chłopski doświadczony rozum. Ale że studiowałem mechanikę i budowę maszyn po szkole architektonicznej to wiem iż wynika jasno że jeśli dla danej powierzchni damy 2 X większe obciążenie to zmniejszymy wytrzymałość na zużycie 4krotnie. i odwrotnie ^^ na szczęście. Więc igiełki to nie jest dobry wybór tylko dla tjunerów. Ale także dla mistrzów żywotności. Oczywiście jeśli wprowadzamy takie modyfikacje jak zmiana łożyskowania główki która zwiększa masę i jeśli chcemy to wyważyć to trzeba zebrać z tłoka bądź korby(górnej części) extra masę naszego łożyska. W przeciwnym wypadku mogą wystąpić wibracje extra na X obrotach. W SKRÓCIE MASZ PRAWIE 2 RAZY TYLE IGIEŁ CZYLI 4KRONIE LEPSZE (WYTRZYMASZLE NA DŁUGOTRWAŁE OBCIĄŻENIA) ŁOŻYSKO. JEŚLI TO NIE JEST "TUNING" TO NIEWIEM CO JEST.

[bomBer]

Ja osobiście mam mieszane uczucia co do igiełek, bo:
Z opinii wynika, że są wytrzymalsze, nie grzechoczą i wgl jakieś tam jeszcze zalety, ale skoro są takie super to dlaczego nie są stosowane oryginalnie w żadnym silniku (czy 50ccm, czy 125ccm) na główce, czy na stopie korbowodu. W każdym 2t, czy 4t jest koszyczek. Czy na wale, czy na wahaczu, czy nawet na główce ramy, czy gdziekolwiek indziej.
W rowerze, czy w komarku na kołach są wianki a nie same kulki, a z doświadczenia wiem, że wianki więcej wytrzymują niż same kulki w kołach.

Ja polecam łożysko INA, czy nawet to SKF sport, które mają koszyczek z tworzywa a nie metalowy. Igiełki są w nich szczerze niż w oryginalnym łożysku

[HoeronixHD]

Łożysko z koszyczkiem z tworzywa pracuje też ciszej

[adasiek185]

Same igły to jest kicha. Zużywa się szybciej niż koszyk. Dlaczego? Podczas obrotu sworznia obracają się igły. Same czy w koszyku. Jeden uj. W koszyku są odseparowane i nie działają na siebie. A same? Każda się obraca, napierając na sąsiadującą. Wynik ich przeciwnych kierunków obrotu daje dwukrotnie większą siłę tarcia jedną względem drugiej niż ma się to w przypadku igla-koszyk. Dlatego nie stosuje się samych igieł a łożyska w koszyku

[bomBer]

Jak post wyżej - o tuż to
Jestem tego samego zdania

[jaro5]

Same igły to jest kicha. Zużywa się szybciej niż koszyk. Dlaczego? Podczas obrotu sworznia obracają się igły. Same czy w koszyku. Jeden uj. W koszyku są odseparowane i nie działają na siebie. A same? Każda się obraca, napierając na sąsiadującą. Wynik ich przeciwnych kierunków obrotu daje dwukrotnie większą siłę tarcia jedną względem drugiej niż ma się to w przypadku igla-koszyk. Dlatego nie stosuje się samych igieł a łożyska w koszyku

Ale bzdura, jest wiele motocykli gdzie stosuje się same igiełki i to nie tylko na sworzniu tłoka.
Nawet tuningowe części simka są na igiełkach a jak nie wiesz jakie to poszukaj.

[adasiek185]

Jak uważasz. Ja wiem swoje i nie jest to wyssane z palca