Malowanie zacisków hamulcowych

[Padre]

Siema. Jak wiecie albo nie moje zaciski już dawno zostały wypiaskowane, powoli zaczyna dobierać się ruda. Więc myślę ze najwyższy czas je wkońcu pomalować. Na rynku dostępnych jest wiele rodzaju lakierów do tego typu rzeczy. No ale za złoty lakier który chce musiałbym dać ok 50zl za najtańsza puszkę. Troche drogo według mnie za trochę lakieru...
Grzebałem po internecie grzebałem i znalazłem to co mnie interesuje. Zapewne wszystkim znany Hammerite ! tak dobrze czytacie wiele osób po wielu forach poleca, ale chciałbym poznać opinie jak to wygląda po roku dwóch i więcej. Ktoś z was to robił ? Co wy o tym sądzicie ? jakie macie opinie na temat różnych farb do zacisków i nie tylko?

Ps. Zdjęcie zacisków malowanych hammerite w kolor który chce osiągnąć.

[JarosPL]

Ja u sobie mam pomalowane zwykła farba Śnieżka czy coś podobnego i trzyma się super biorąc pod uwagę fakt jak się do tego przyłożylem. Kiedyś obiło mi się, że hammerite jest gesty i "gumowy" i ze może topić się od temperatury. I fakt gesty jest ten w puszcze, ale jak będzie się trzymał ciężko powiedzieć.
Pozdro

[Padre]

Ogólnie malowanie wchodzi w grę tylko pistoletem i tak czy siak będę go musiał trochę rozcieńczyć. Co nie zmienia faktu że po wyschnięciu może się zrobić taki jak mówisz. Druga sprawa nie będzie to auto do sportu na tor do zabawy tylko do zwykłej jazdy i wątpię aby zaciski rozgrzały się jakoś bardzo mocno.

[JarosPL]

Dokladnie u mnie też farba nie jest odporna na temp i nic się totalnie przez 2 lata nie dzieje, bo fakt zaciski nie grzeją się mocno. Ja bym malował jak kolor Ci odpowiada

[Padre]

własnie chce kolo najbardziej odpowiadający ori złotemu jak ten na foto. Tak czy siak będe jakoś w tym tygodniu to malował i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale jeśli U Cb np trzyma się śnieżka to ten tez musi dać radę.