16.11.2015, 17:01
Witam , Nie wiem co się dzieje z moim simem ale powoli zaczynam tracić cierpliwość . Mam taki problem w moim 60/4/3 że nie da się nim jeździć (spróbuję opisać to jakoś ) Po zrobieniu sprzęgła jak się patrzy ustawiłem go mniej więcej że po podwórku się jeździło jako tako (na gaźniku amal21 ) to założyłem kask i wyjechałem na drogę 1..2..3...i buuuu no to wybiłem na luz jakoś się obroty wyrównały i znów ruszyłem i to samo tak jak by dostawał gdzieś lewego powietrza no to na garaż i szukałem przyczyny ustawiałem zapłon(platyny) , gaźnik , wymieniłem simera nawet zakładałem stary gaźnik (amal 18) i cały czas jest tak jak było . Na luzie chodzi i ładnie się wkręca ale po wbiciu biegu trzeba włączyć ssanie żeby ruszył później szybko wyłączyć bo zgaśnie i jak już jedzie jedynką tak na pół manetki i wrzucam 2 to albo stanie albo będzie jechał tak jak by go coś trzymało i zgaśnie . Nie no ja już ku*** nie mogę z nim ...