17.11.2016, 19:01
Obecnie mam zwykły 60 cm,który wydaje się wystarczający do spokojnej jazdy w trasy.Nie jest jakiś szybki ale wystarcza na dojazdy do pracy i pali do 4l na BVF16.Mam zapasowy /nowy cyl,wał w dobrym stanie itd. ewentualnie zakup nowego kosza do 60cm. Myślę o remoncie drugiego silnika/na zapas.Złożenie/odbudowa 60cm wyniosła by nie wiele ,bo część dobrych części już mam ale pomyślałem o przeróbce na 70cm.Nie mam karterów pod 70 cm,kompletnie nic,czyli wał cyl,głowica,roztaczanie itp. do 70 cm to koło 500-600zł a ten 60 cm to 150-200.Czy biorąc pod uwagę koszt przeróbki jest sens pchać się w 70cm.Nie chcę żadnego 70/4 itp tylko standard. Cyle z Almotu to ponoć 60cm a nie pseudo 55cm,więc różnica by była nie wielka.Zamiast przeróbki lepiej zainwestować na przykład w porting cyla 60cm,jakieś 60-80zł w JM,tylko czy to też ma sens?A jak nie ma ,to może kupię Binga itp.Kasę mam że tak powiem dosyć ale szkoda ją wywalić na coś co nie wiele poprawi osiągi.Opinie na forach są raczej na "nie"-chodzi o koszt przeróbki a polepszenie osiągów.Na "tak" są gdybym brał 70/4 lub lepiej.Kto lata na zwykłym 70 cm a miał 60cm?