23.01.2014, 22:40
Simson po wymianie tloka i szlifie cylindra przyjechal do mnie. Przejechalem okolo 30km .postawilem go i poszedlem do domu. Wracam po jakis 30min odpalam a simson przerywal tracil moc niechcial sie wkrecic na obroty, no to odkrecilem pokrywe ustawilem zaplon odpalam wszystko ladnie wkrecilem go na wysokie obroty (okolo 8k) i cos strzelilo i znow nie chcial sie wkrecic i nie dalo sie nim wogule jechac. Co to moze byc. Pomocy
!
