Witam,
Wczoraj do Simsona założyłem cylinder 60/4/3 rozmiar tłoka 41,98 mm i pojechałem się przejechać. Najpierw podczas zmiany biegu z 2 na 3 przy naciśnięciu sprzęgła motor nagle gasł, ale po chwili znowu odzyskiwał obroty. Potem rozpędziłem się i wkręciłem go na bardzo wysokie obroty i nagle zablokowało mi się tylne koło i ledwo opanowałem Sima. Rozebrałem cylinder i okazało się że tłok jest pęknięty a jeden pierścień przyspawał się do do tłoka. W tuleji w jednym miejscu czuć pod palcem delikatnie chropowatą powierzchnię. Chciałbym się was zapytać czy jest szansa że jak zaloże nowego tłoka z pierścieniami to będzie jeszcze chodził czy waszym zdaniem cylinder jest już do wyrzucenia?
Edit: przypuszczam że powodem zatarcia mogło być to że jechałem bez założonego filtra powietrza
Wczoraj do Simsona założyłem cylinder 60/4/3 rozmiar tłoka 41,98 mm i pojechałem się przejechać. Najpierw podczas zmiany biegu z 2 na 3 przy naciśnięciu sprzęgła motor nagle gasł, ale po chwili znowu odzyskiwał obroty. Potem rozpędziłem się i wkręciłem go na bardzo wysokie obroty i nagle zablokowało mi się tylne koło i ledwo opanowałem Sima. Rozebrałem cylinder i okazało się że tłok jest pęknięty a jeden pierścień przyspawał się do do tłoka. W tuleji w jednym miejscu czuć pod palcem delikatnie chropowatą powierzchnię. Chciałbym się was zapytać czy jest szansa że jak zaloże nowego tłoka z pierścieniami to będzie jeszcze chodził czy waszym zdaniem cylinder jest już do wyrzucenia?
Edit: przypuszczam że powodem zatarcia mogło być to że jechałem bez założonego filtra powietrza