23.02.2021, 01:37
Witam wszystkich,
mam na imię Darek. Na wstępie wielkie podziękowania za wiedzę, porady które tutaj można pozyskać. Bardzo wiele wskazówek praktycznych ale i nie tylko można tu znaleźć . Pełen szacun!
Posiadam S 51/1 B z 1989r osobiście zakupiony w Rostocku (DDR) na paragon. Pierwszy właściciel. Trochę historii ... Simson od momentu zakupu żył 4-5lat. Woził tyłek 12 miesięcy w roku bez względu na pogodę. Takie wtedy były czasy. Nigdy nie doczekał rejestracji bo i milicji było 25% tego co dzisiaj. Sponiewierany i odstawiony w nicość trwał. Aż do teraz. Odtworzony do prawie oryginału cieszy, wzrusza - jest! Wprawdzie nowy silnik nie brzmi jak ten DDRu ale nic to! Zamiłowanie wróciło i zaraziłem syna. Udało się pozyskać/znaleźć drugą sztukę ten sam model: S51/1 B z tego samego roku. Stan - dramat. Pomimo, że kosmos kasa to radość duża bo następną sztukę uda się przywrócić do właściwego stanu.
Odbudowy w oparciu o części oryginalnych producentów z tamtych czasów to grzebanie w pamięci dość odległej. Poszukiwania folii dla oznakowania zgodnego z tamtymi czasami też wyzwanie. Elektryka oryginału która nie jest zgodna ze schematami bo choćby mostek greatza inaczej podłączony (podłączone dwie masy i jedno zasilanie z cewki). I takie tam...przygody.
I jeszcze raz WIELKIE podziękowania dla Was za wiedzę którą tu skupiacie i udostępniacie
Pozdrowionka
Darecki
mam na imię Darek. Na wstępie wielkie podziękowania za wiedzę, porady które tutaj można pozyskać. Bardzo wiele wskazówek praktycznych ale i nie tylko można tu znaleźć . Pełen szacun!
Posiadam S 51/1 B z 1989r osobiście zakupiony w Rostocku (DDR) na paragon. Pierwszy właściciel. Trochę historii ... Simson od momentu zakupu żył 4-5lat. Woził tyłek 12 miesięcy w roku bez względu na pogodę. Takie wtedy były czasy. Nigdy nie doczekał rejestracji bo i milicji było 25% tego co dzisiaj. Sponiewierany i odstawiony w nicość trwał. Aż do teraz. Odtworzony do prawie oryginału cieszy, wzrusza - jest! Wprawdzie nowy silnik nie brzmi jak ten DDRu ale nic to! Zamiłowanie wróciło i zaraziłem syna. Udało się pozyskać/znaleźć drugą sztukę ten sam model: S51/1 B z tego samego roku. Stan - dramat. Pomimo, że kosmos kasa to radość duża bo następną sztukę uda się przywrócić do właściwego stanu.
Odbudowy w oparciu o części oryginalnych producentów z tamtych czasów to grzebanie w pamięci dość odległej. Poszukiwania folii dla oznakowania zgodnego z tamtymi czasami też wyzwanie. Elektryka oryginału która nie jest zgodna ze schematami bo choćby mostek greatza inaczej podłączony (podłączone dwie masy i jedno zasilanie z cewki). I takie tam...przygody.
I jeszcze raz WIELKIE podziękowania dla Was za wiedzę którą tu skupiacie i udostępniacie
Pozdrowionka
Darecki