23.03.2024, 19:49
Witam. Dzisiaj simek zaczął mulić, gasnąć, po zgaśnięciu musiałem odpalać go na popych. Stwierdziłem że zapewne to zapchany gaźnik. Po czyszczeniu Simson odpala i od razu wchodzi na bardzo wysokie obroty mimo że manetka stoi w pozycji "startowej". Próbowałem manewrować śrubkami regulacji ale to nic nie dało. Jeśli to ma jakieś znaczenie to przy składaniu tą "nakrętkę z rurką" czy "zaworek" jak zwał tak zwał dokręciłem na tyle ile się dało, mimo że kiedy czyściłem gaźnik nie była ona dokręcona na maksa. Gaźnik to BVF 16n1-11. Kiedy do wlotu powietrza do gaźnika zamiast tej gumy dałem koszulkę, obroty były niskie ale normalne. Filtr powietrza dokręcony na wszystkie śruby i zatrzaski (pod pokrywą filtra jest jakby tłusto, jakby ktoś namoczył olejem, jeśli to ma znaczenie). Ma ktoś jakieś porady?