Witam ponownie chce założyć ten temat o moim byłym sprzęcie by kiedyś do niego wrócić .
Zawsze chciałem mieć motor od dziecka było to moje największe marzenie 1 wsza moja jazda była to jazda na chińskim pitbiku crosiku pamiętam jaką miałem zjarę po przejechaniu się tym potem u kumpla jeździłem motorynką i quadem 110.Kiedy kumple w okolicy zaczęli dostawać skutery Zip Astec,Derbi hunter itp powiedziałem ojcu,że chciałem mieć swój motor.W końcu po zdaniu karty motorowerowej na podwórko przyjechał motor simson sr50/1 b4 z 1989 roku za 1350zł w pełnym oryginale który na początku mi się nie spodobał ale cieszyłem się jak dziecko .Nie nacieszyłem się nim długo gdyż od razu został zabrany do "mechanika" oszusta.Został zmieniony cylinder na 60/2 noname starego DDR 50 zabrał nie wyregulował nawet gaźnika ani nie pozmieniał simeringów a wziął ciężkie pieniądze.Tata będąc mechanikiem zabrał się za niego i w końcu motor był ukończony:
Wiele jeździłem poznałem kilku kolegów z którymi jeździliśmy razem zaczęliśmy rywalizować który motor jest szybszy.
W końcu zebrałem się za mechanikę 1 wsza rzecz zmiana lusterka była symboliczną furtką do dalszych modyfikacji.Zacząłem robić prymitywne obliczania prędkości po założeniu innych zębatek i kosza s70(wszystkie były złe gdyż wyszło że zębatka da mi 2,5km/h a kosz ok 5km/h)Pojechałem do kumpla zamówiłem kosz s70 i 17z.Gdy przyszło moje doświadczenie nie pozwoliło mi na takie modyfikacje mój ojciec zmienił mi te rzeczy motor nie chciał jeździć na 4b ale po zmianie na fabryczną 16z zyskałem duży + do osiągów pamiętam jak się cieszyłem .Kolejną modyfikacją wyczytaną na forum s.net była zmiana dyszy na 0,72.Oczywiście dało mi fajny bonus do osiągów ale to było mało zrobiłem wydech AoA1 pamiętam najiecej licznik pokazał 79km/h co oczywiście było nieprawidłowe ale wtedy wiadomo jak sie ma 14 lat to zjara w hu$ .
Przyszła kolej na cięższe tuningioszło zamówienie na cylinder 60/4/3 by kaalli który doradzono mi na forum + gaźnik 19n1-11.Po założeniu tego przez ojca nie mogłem uwierzyć w osiągi jakimi dysponował motor rozwierciłem dysze na 0.80 kupiłem stożek(po uprzednich modyfikacjach filtra) zębatka 15z v max licznik pokazywał 90/95km/h oczywiście było to zapewne koło 75 realne ale wiadomo jak się człowiek cieszył.wiele razy własnoręcznie regulowałem zapłon i gaźnik(którego sie nie dało wyregulować 19n1-11 to zło)by uzyskać jak największy bonus do osiągów.Potem zrobiłem sp04 a następnie kupiłem spawka 9500 simi ale cylinder ledwo zipiał.Sprzedałem spawaka założyłem 60/2 i sp04 i jeździłem tak puki nie kupiłem nowego tłoka do 60/4/3.Następnie odkupiłem spawaka i poczułem 1 wszy raz w życiu potężny rezonans .
Kolejne dni przyniosły 1 wsze modyfikacje wizualne białe klosze,skrócenie błotników,oponki 120,70 ryfle stopka boczna:
Simson się ciągle psuł niestety nie był ze mnie dobry mechanik.Kolejne dni przyniosły tuning STREET który na początku był totalną klapą nawet nie mam zdjęć z tego paskudnego okresu .Wróciłem spowrotem do owiewek to pękło mi magneto.Następnie wykonałem remont silnika wał s51 IFA sport SKF-y itp itp
złożyłem platyny na innym magnecie itp itp.Następnie założyłem zapon z pitbika simson po założeniu tego mnie porwał .60/4/3 by kalli kończyło swój żywot a ja kontynuowałem tuning street:
Była zima więc przyszły kolejne modyfikacje poszeżane zasilania(nie polecam).
Efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania
Jedziemy dalej cylinder 60/5/3 by chylo00 na tłoku 1p MZA.
Zapłon z pitbika:
Osiągi były niesamowite dla mnie wtedy niestety łapnęło tłoka w najgorszym momencie własciwie to fuks niesamowity chciałem wyprzedzić ojca noi wyprzedziłem podczas odbijania łapnęło tłoka latam po całej drodze auto z nad przeciwka na końcu shimmy tak potężne,że dziwie się,że motor to wytrzymał dostałem konkretny opier$#l od ojca i kolesia jadącego z nadprzeciwka.
Zdenerwowałem się konkretnie ale zebrałem się założyłem starego tłoka i jeździłem dalej .Zakupiłem w końcu gaźnik który dało się wyregulować Amala 21.
Wróciłem od org owiewek po raz 2 gi.
Tłok 1p dotał wpier$ol:
Jedziemy dalej kupiłem LFK od oszusta który nie przyznał sie do tego że zapłon nie mógł chodzić:
Motor sobie postał dość długo aż zmaówiłem cewkomodół za kilka godzin bananvandyk napisał w temacie,że jest to wina magneta za co wielkie dzięki mu napisałem do jamesa(zamawiałem w jego sklepie) i za kilka dni motor już jeździł .
Doasowałm zasilania w cylindrze:
Następnie szlag trafił mój kosz sprzegłowy :/:
Cały czas działy sie awarie i nieszczęścia z tym motorem na dodatek szlag trafił łożysko 6000.
Kupiłem tłok 1p i zrobiłem bosta:
Splanowałem głowice o 1mm:
Zamówiłem paczkę:
Zrobiłem ten silnik:
Wrócił street tuning:
Motor w końcu przestał się psuć .Byłem w końcu zadowolony z tego 60/5/3 v max prawdziwy wynosił z tego co pamiętam chyba 90km/h realne.Zakupiłem owiewke uniwersalną:
Założyłem tarczę którą zdjąłem za parę dni za duże koszty dokończenia jej:
Następnie poszedłmi łańcuch wypadła zawleczka tłoka:
Kupiłem tok MZA ciemny i amorki:
Zawszę dręczył mnie przeskok z 1 na 2 więc zamówiłem wydech by simi łągodny po którym problem sporo zmalał a simson zyskał dużo lepsze osiagi:
Kupiłem też renthala:
Jeździłem bardzo zadowolony jednak czegoś w tym motorze brakowało więc doszła skrzynia 5b .
Były to naprawdę dobre czasy tego simsona w końcu było ok .Potem wpadł cylinder 60/4 po skończeniu żwotności 60/5(4)/3 by chylo00
Wpadły inne lampy na tył:
No i tak sobie szczęśliwie jeździłem aż w końcu przyszedł czas na poważniejsze modyfikacje zakupiłem motoplata,ledy akumulator:
Niestety nie mam fot doszło 70/6/3 z jackmotors,wał s70 MZA,zrobiłem światła LED
Simson się od razu zatarł przetoczyłem tłoka i od tego czasu była to najlepsza era tego simsona osiągnąłem 101,5km/h moto jeźdizł całkowicie bezawaryjnie gdzie nie pojechał tam ludzie nie mogli dowierzyć,że takie coś tak dobrze chodzi(motoplat robił robotę).Foty:
Potem przełożyłem 70/6/3 do motrynki i tak powstał najpotężniejszy motorower jakim jeździłem miałem zamówić spowrotem 70/6/3 jednak zamówiłem 80/4 licząc,że fazowanie pierścieni zlikwiduje ring flutter:
Niestety ring flutter nie da sie zlikwidować simson przeszedłnajgorszą erę jaką miał byłem na granicy sprzedania gdyż chciałem lżejszego i lepszego s51 liczyłem,że większe koła to przepustka do lepszych osiągów.Simson stała motorynka przeżywała swój sukces.
Niestety simsona musiałem sprzedać gdyż pokłóciłem się z ojcem na którego był zarejestrowany była to katastrofalna era(słynne papierowe kłopoty).Jednak AFRO nie poddał się pewnego dnia z głupie zaszedł mnie pomysł zdjęcia wszystkiego co niepotrzebne z motoru i zważenie tego.65kg dąło mi podstawę do zrobienia z tego czegoś konkretnego.Zaczęło się rozbieranie i sprzedawanie wszystkich niepotrzebnych części cylinder przeszedł modyfikacje na 90/4 kupiłem wydech Platek racing zrobiłem unikalną skrzynia 5b race jedyny raz udało mi się zrobić coś co mogę nazywać spokojnie customem był to potężny simson:
V max 106,6km/h którego zdaje się,że nie przebije jeszcze bardzo długo.
https://www.youtube.com/watch?v=Lqg8mQmTE4k
i jakiś tam przejazd;
https://www.youtube.com/watch?v=_iq-agIrb6w
Niestety musiałem go w końcu sprzedać przez problemy papierowe do kumpla mieszkającego obok.Sprzedałem ramę uwolniłem się w końcu od problemów i kupiłem wymarzone s51.W przyszłości może odkupię spowrotem tą ramę gdyż mam plany powstania czegoś co mogło by spokojnie konkurować z stage r/t95 ale to przyszłość i plany .Simson sr50/1 b4 wiele mnie nauczył dzięki niemu sprawnie operuje kluczem dzięki niemu nauczyłem się bardzo wiele o 2t zadziwiając nauczycieli wiele razy przyniósł mi wstyd ale więcej razy "chwałę".Dzięki temu motocylkowi "pasja simsonowa" zaszczepiła się we mnie bardzo mocno.Poznałem wiele fajnych ludzi jeździłem na fajne zloty nie mogę powiedzieć,że strata 11/12 TYSIĘCY była stratą na marne tak dobrze czytacie dokładnie TYLE wychodzi po podliczeniu każdej części + cena simsona przy kupnie nie uwzględniałem paliw/olei/ubezpieczeń.Historia może się minimalnie nie zgadzać gdyż nie pamiętam idealnie każdego wydatku nie rozpisywałem kupna pierdół takich jak 10 kondensatorów do platynek z 20 świec 5 ciu rozpoławiań silnika i tak dalej i tak dalej.Historię chciałem gdzieś zapisać i wrócić do niej po latach mam nadzieje,że się podobało .
Zawsze chciałem mieć motor od dziecka było to moje największe marzenie 1 wsza moja jazda była to jazda na chińskim pitbiku crosiku pamiętam jaką miałem zjarę po przejechaniu się tym potem u kumpla jeździłem motorynką i quadem 110.Kiedy kumple w okolicy zaczęli dostawać skutery Zip Astec,Derbi hunter itp powiedziałem ojcu,że chciałem mieć swój motor.W końcu po zdaniu karty motorowerowej na podwórko przyjechał motor simson sr50/1 b4 z 1989 roku za 1350zł w pełnym oryginale który na początku mi się nie spodobał ale cieszyłem się jak dziecko .Nie nacieszyłem się nim długo gdyż od razu został zabrany do "mechanika" oszusta.Został zmieniony cylinder na 60/2 noname starego DDR 50 zabrał nie wyregulował nawet gaźnika ani nie pozmieniał simeringów a wziął ciężkie pieniądze.Tata będąc mechanikiem zabrał się za niego i w końcu motor był ukończony:
Wiele jeździłem poznałem kilku kolegów z którymi jeździliśmy razem zaczęliśmy rywalizować który motor jest szybszy.
W końcu zebrałem się za mechanikę 1 wsza rzecz zmiana lusterka była symboliczną furtką do dalszych modyfikacji.Zacząłem robić prymitywne obliczania prędkości po założeniu innych zębatek i kosza s70(wszystkie były złe gdyż wyszło że zębatka da mi 2,5km/h a kosz ok 5km/h)Pojechałem do kumpla zamówiłem kosz s70 i 17z.Gdy przyszło moje doświadczenie nie pozwoliło mi na takie modyfikacje mój ojciec zmienił mi te rzeczy motor nie chciał jeździć na 4b ale po zmianie na fabryczną 16z zyskałem duży + do osiągów pamiętam jak się cieszyłem .Kolejną modyfikacją wyczytaną na forum s.net była zmiana dyszy na 0,72.Oczywiście dało mi fajny bonus do osiągów ale to było mało zrobiłem wydech AoA1 pamiętam najiecej licznik pokazał 79km/h co oczywiście było nieprawidłowe ale wtedy wiadomo jak sie ma 14 lat to zjara w hu$ .
Przyszła kolej na cięższe tuningioszło zamówienie na cylinder 60/4/3 by kaalli który doradzono mi na forum + gaźnik 19n1-11.Po założeniu tego przez ojca nie mogłem uwierzyć w osiągi jakimi dysponował motor rozwierciłem dysze na 0.80 kupiłem stożek(po uprzednich modyfikacjach filtra) zębatka 15z v max licznik pokazywał 90/95km/h oczywiście było to zapewne koło 75 realne ale wiadomo jak się człowiek cieszył.wiele razy własnoręcznie regulowałem zapłon i gaźnik(którego sie nie dało wyregulować 19n1-11 to zło)by uzyskać jak największy bonus do osiągów.Potem zrobiłem sp04 a następnie kupiłem spawka 9500 simi ale cylinder ledwo zipiał.Sprzedałem spawaka założyłem 60/2 i sp04 i jeździłem tak puki nie kupiłem nowego tłoka do 60/4/3.Następnie odkupiłem spawaka i poczułem 1 wszy raz w życiu potężny rezonans .
Kolejne dni przyniosły 1 wsze modyfikacje wizualne białe klosze,skrócenie błotników,oponki 120,70 ryfle stopka boczna:
Simson się ciągle psuł niestety nie był ze mnie dobry mechanik.Kolejne dni przyniosły tuning STREET który na początku był totalną klapą nawet nie mam zdjęć z tego paskudnego okresu .Wróciłem spowrotem do owiewek to pękło mi magneto.Następnie wykonałem remont silnika wał s51 IFA sport SKF-y itp itp
złożyłem platyny na innym magnecie itp itp.Następnie założyłem zapon z pitbika simson po założeniu tego mnie porwał .60/4/3 by kalli kończyło swój żywot a ja kontynuowałem tuning street:
Była zima więc przyszły kolejne modyfikacje poszeżane zasilania(nie polecam).
Efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania
Jedziemy dalej cylinder 60/5/3 by chylo00 na tłoku 1p MZA.
Zapłon z pitbika:
Osiągi były niesamowite dla mnie wtedy niestety łapnęło tłoka w najgorszym momencie własciwie to fuks niesamowity chciałem wyprzedzić ojca noi wyprzedziłem podczas odbijania łapnęło tłoka latam po całej drodze auto z nad przeciwka na końcu shimmy tak potężne,że dziwie się,że motor to wytrzymał dostałem konkretny opier$#l od ojca i kolesia jadącego z nadprzeciwka.
Zdenerwowałem się konkretnie ale zebrałem się założyłem starego tłoka i jeździłem dalej .Zakupiłem w końcu gaźnik który dało się wyregulować Amala 21.
Wróciłem od org owiewek po raz 2 gi.
Tłok 1p dotał wpier$ol:
Jedziemy dalej kupiłem LFK od oszusta który nie przyznał sie do tego że zapłon nie mógł chodzić:
Motor sobie postał dość długo aż zmaówiłem cewkomodół za kilka godzin bananvandyk napisał w temacie,że jest to wina magneta za co wielkie dzięki mu napisałem do jamesa(zamawiałem w jego sklepie) i za kilka dni motor już jeździł .
Doasowałm zasilania w cylindrze:
Następnie szlag trafił mój kosz sprzegłowy :/:
Cały czas działy sie awarie i nieszczęścia z tym motorem na dodatek szlag trafił łożysko 6000.
Kupiłem tłok 1p i zrobiłem bosta:
Splanowałem głowice o 1mm:
Zamówiłem paczkę:
Zrobiłem ten silnik:
Wrócił street tuning:
Motor w końcu przestał się psuć .Byłem w końcu zadowolony z tego 60/5/3 v max prawdziwy wynosił z tego co pamiętam chyba 90km/h realne.Zakupiłem owiewke uniwersalną:
Założyłem tarczę którą zdjąłem za parę dni za duże koszty dokończenia jej:
Następnie poszedłmi łańcuch wypadła zawleczka tłoka:
Kupiłem tok MZA ciemny i amorki:
Zawszę dręczył mnie przeskok z 1 na 2 więc zamówiłem wydech by simi łągodny po którym problem sporo zmalał a simson zyskał dużo lepsze osiagi:
Kupiłem też renthala:
Jeździłem bardzo zadowolony jednak czegoś w tym motorze brakowało więc doszła skrzynia 5b .
Były to naprawdę dobre czasy tego simsona w końcu było ok .Potem wpadł cylinder 60/4 po skończeniu żwotności 60/5(4)/3 by chylo00
Wpadły inne lampy na tył:
No i tak sobie szczęśliwie jeździłem aż w końcu przyszedł czas na poważniejsze modyfikacje zakupiłem motoplata,ledy akumulator:
Niestety nie mam fot doszło 70/6/3 z jackmotors,wał s70 MZA,zrobiłem światła LED
Simson się od razu zatarł przetoczyłem tłoka i od tego czasu była to najlepsza era tego simsona osiągnąłem 101,5km/h moto jeźdizł całkowicie bezawaryjnie gdzie nie pojechał tam ludzie nie mogli dowierzyć,że takie coś tak dobrze chodzi(motoplat robił robotę).Foty:
Potem przełożyłem 70/6/3 do motrynki i tak powstał najpotężniejszy motorower jakim jeździłem miałem zamówić spowrotem 70/6/3 jednak zamówiłem 80/4 licząc,że fazowanie pierścieni zlikwiduje ring flutter:
Niestety ring flutter nie da sie zlikwidować simson przeszedłnajgorszą erę jaką miał byłem na granicy sprzedania gdyż chciałem lżejszego i lepszego s51 liczyłem,że większe koła to przepustka do lepszych osiągów.Simson stała motorynka przeżywała swój sukces.
Niestety simsona musiałem sprzedać gdyż pokłóciłem się z ojcem na którego był zarejestrowany była to katastrofalna era(słynne papierowe kłopoty).Jednak AFRO nie poddał się pewnego dnia z głupie zaszedł mnie pomysł zdjęcia wszystkiego co niepotrzebne z motoru i zważenie tego.65kg dąło mi podstawę do zrobienia z tego czegoś konkretnego.Zaczęło się rozbieranie i sprzedawanie wszystkich niepotrzebnych części cylinder przeszedł modyfikacje na 90/4 kupiłem wydech Platek racing zrobiłem unikalną skrzynia 5b race jedyny raz udało mi się zrobić coś co mogę nazywać spokojnie customem był to potężny simson:
V max 106,6km/h którego zdaje się,że nie przebije jeszcze bardzo długo.
https://www.youtube.com/watch?v=Lqg8mQmTE4k
i jakiś tam przejazd;
https://www.youtube.com/watch?v=_iq-agIrb6w
Niestety musiałem go w końcu sprzedać przez problemy papierowe do kumpla mieszkającego obok.Sprzedałem ramę uwolniłem się w końcu od problemów i kupiłem wymarzone s51.W przyszłości może odkupię spowrotem tą ramę gdyż mam plany powstania czegoś co mogło by spokojnie konkurować z stage r/t95 ale to przyszłość i plany .Simson sr50/1 b4 wiele mnie nauczył dzięki niemu sprawnie operuje kluczem dzięki niemu nauczyłem się bardzo wiele o 2t zadziwiając nauczycieli wiele razy przyniósł mi wstyd ale więcej razy "chwałę".Dzięki temu motocylkowi "pasja simsonowa" zaszczepiła się we mnie bardzo mocno.Poznałem wiele fajnych ludzi jeździłem na fajne zloty nie mogę powiedzieć,że strata 11/12 TYSIĘCY była stratą na marne tak dobrze czytacie dokładnie TYLE wychodzi po podliczeniu każdej części + cena simsona przy kupnie nie uwzględniałem paliw/olei/ubezpieczeń.Historia może się minimalnie nie zgadzać gdyż nie pamiętam idealnie każdego wydatku nie rozpisywałem kupna pierdół takich jak 10 kondensatorów do platynek z 20 świec 5 ciu rozpoławiań silnika i tak dalej i tak dalej.Historię chciałem gdzieś zapisać i wrócić do niej po latach mam nadzieje,że się podobało .