15.08.2020, 17:42
Witam serdecznie wszystkich. Opiszę swój problem bo ręce mi opadają. Silnik po wymianie wal Mza łożyska fag uszczelniacze corteco uszczelki kryngielit silnik czysty składany bez silikonu. Cylinder 60 almot tłok Black Racing łożysko sworznia INA zaplon nowe cewki butelkowa zapłonowa świeca kabel kapturek gaźnik dpr 16n1-11 dysza 72. Problem jest z pracą silnika na wolnych ma przerwy w pracy jak były zanik iskry przez 3 sekundy. Regulacji gaźnika pływak ustawiony 28mm tloczek uszadzony idealnie od ssania. Pochodzi kilka minut gaśnie i nie chce odpalić czyszczenie świecy ponownie odpala i znów gaśnie świeca mokra więc iglica na dół dysza 70 obroty wskazują na większą ilość powietrza lecz problem dalej występuje ręce mi już opadają co może mu dolegac.