Siemka, przedstawiam wam mojego Simsonka S51B 3-biegowego. Jest on po dwóch rozpoławianiach (za pierwszym razem rozpadające się łożyska i wał, za drugim ciągnięte powietrze), a także po szlifie cylindra. To lista rzeczy, które w nim zmieniłem:
- Drugi szlif, tłok MZA
- Tłumik, kolanko i uchwyt tłumika (chrom) z jackmotors
- Polerka lagów, korka paliwa i tylnego koła
- Malowanie napisów na oponach markerem do opon
- Bak, boczki i błotniki malowane przez znajomego lakiernika
- Gaźnik Amal 16T, trochę problemów z dyszami, do dziś gdzieś ciągnie lewe powietrze, szczerze mówiąc nie bardzo polecam
- Nowe simeringi, oringi itp.
- Nowe łożyska (Fag)
- Z powodu ciągnięcia lewego powietrza dwukrotnie wymieniany prawy simering wału (dalej bez efektów)
Jednym słowem w simka poszło dużo pieniędzy i pracy, jedyną wadą jest to, że gdy odkręcę na maxa manetkę, sim łapie muła i dopiero po chwili wkręca się. Jest to najprawdopodobniej spowodowane ciągnięciem lewego powietrza (tylko GDZIE?), gdyż mogę wkręcić śrubę powietrza w gaźniku na 100%, a sim dalej chodzi. Poza tym sim jeździ idealnie, a jego prędkość maksymalna wynosi GPSowe 66,34 km/h, co według mnie jest zadowalającym wynikiem jak na serię. Zobaczyć go możecie na podkarpackich zlotach
. Czekam na oceny
.
Zdjęcia:
![[Obrazek: IMG_5517.JPG]](https://lh6.googleusercontent.com/-ic941v42t14/VW9B4copE4I/AAAAAAAAAlE/DLCfkYG8EzQ/w1232-h822-no/IMG_5517.JPG)
![[Obrazek: IMG_5518.JPG]](https://lh4.googleusercontent.com/-lBGKvh_nc_M/VW9B5P540RI/AAAAAAAAAlM/znCwCaHq5b8/w1232-h822-no/IMG_5518.JPG)
- Drugi szlif, tłok MZA
- Tłumik, kolanko i uchwyt tłumika (chrom) z jackmotors
- Polerka lagów, korka paliwa i tylnego koła
- Malowanie napisów na oponach markerem do opon
- Bak, boczki i błotniki malowane przez znajomego lakiernika

- Gaźnik Amal 16T, trochę problemów z dyszami, do dziś gdzieś ciągnie lewe powietrze, szczerze mówiąc nie bardzo polecam
- Nowe simeringi, oringi itp.
- Nowe łożyska (Fag)
- Z powodu ciągnięcia lewego powietrza dwukrotnie wymieniany prawy simering wału (dalej bez efektów)
Jednym słowem w simka poszło dużo pieniędzy i pracy, jedyną wadą jest to, że gdy odkręcę na maxa manetkę, sim łapie muła i dopiero po chwili wkręca się. Jest to najprawdopodobniej spowodowane ciągnięciem lewego powietrza (tylko GDZIE?), gdyż mogę wkręcić śrubę powietrza w gaźniku na 100%, a sim dalej chodzi. Poza tym sim jeździ idealnie, a jego prędkość maksymalna wynosi GPSowe 66,34 km/h, co według mnie jest zadowalającym wynikiem jak na serię. Zobaczyć go możecie na podkarpackich zlotach


Zdjęcia: