19.10.2015, 00:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.10.2015, 00:03 przez wojtalakkk.)
Witam !
Długo szukałem i znalazłem Simsona s51 Comfort 1984 platyny 12v 4 biegi.
Kupiony czerwiec 2015rok
Był w stanie dobrym+, ale okazało się 3-
Simsonem zrobiłem ponad 1000+km, jeżdżę nim do pracy.
Prędkość przejezdna 55-60km/h a z górki 70km/h
Spalanie 3,1l na 100km 3 razy pomiar robiłem i tak wychodziło 3,1l tylko ja jeżdżę cały czas 60-65km/h
Przy nowym tłumiku spadło spalanie do 2,8l
Trochę przygody jaką przeżyłem z simsonem
Po kupnie, nie miał kierunków, ładowania, sygnału, z iskrownika szły tylko 3 kable, sprawne było tylko światła przód i tył. Nie znałem się na niczym. Na drugi dzień odpalił za 5 razem trochę pojeździłem i zacząłem grzebać w instalacji elektrycznej (jestem elektro-mechanikiem więc coś tam kumam). Chciałem zrobić kierunki ale w schowkach nic nie było poza stacyjką ! Wkurzyłem się poszukałem schematu znalazłem, z początku nie wiedziałem co to jest elba. Noi zaczęły się problemy, przylutowałem brakujący kabel od iskrownika, podpiąłem elbe, kupiłem nowy akumulator, chciałem odpalić a tu nici. Kolega mnie odwiedził i chciał się przejechać, ale nie chciał odpalić, pchaliśmy my go z 4km i nic nawet dymek nie poleciał, co się okazało trzeba było ustawić zapłon (wtedy nie wiedziałem). Ustawiłem zapłon ciężko ale odpalił, ale kierunków nie było, pojeździłem, na następny dzień podchodzę odpalił za 30+ razem i tak kilka dni odpalał za 10+/- razem, nieraz wcale, raz u kumpla za 58razem a do domu 30km. Pomyślałem nie może być tak, u mnie ma być od 1 ewentualnie 2/3 Poczytałem trochę wymieniłem kondensator, platyny, świece 3 rodzaje, odpalił i chodził tylko na starej świecy, na nowych nie trzymał obrotów. Po dokupywałem brakujące elementy sygnał, gumy na błotnik przód i tył, cewkę zapasową kupiłem (na wszelki wypadek), bagażnik, klamkę od hamulca stara pękła, czujnik hamulca przód, bo nie było, szczęki hamulcowe, przerywacz od kierunków, bo na elbie nie działał. Któregoś dnia osłabły mi kierunki, podłączyłem miernik a na nim poniżej 7v a ja mam 12v. Nie miałem ładowania. Kupiłem więc cewkę ładowania, ale nic to nie dało. Poczytałem co może być, a ja przy próbach nie podpiłem akumulatora i spaliła się elba i tak zostawiłem to bo elba 50zł-90zł, a może padnąć jeszcze raz. Akumulator ładowałem co kilka dni. Ale simson nie odpalał tak jak trzeba, kupiłem miernik ciśnienia kompresji, kompresja była. Jeszcze raz na spokojnie popatrzałem na zapłon wyczuwałem luz na wale 2mm od strony zapłonu i podjąłem decyzje że wymienię łożyska. Ja przerażony ja wymienię łożyska Pooglądałem filmy na YouTubie znalazłem jak niemiec rozbiera a później składa silnik. Ok co trudnego rozebrać i złożyć, na stole położyłem laptopa i silnik odpaliłem film i zaczołem rozbierać silnik po kolei jak na filmie. Wymieniłem łożyska, zapłon ustawiłem odpalił, codziennie przychodziłem i odpalałem odpalał za 5razem +/-, ale coś tak nie chodził ładnie, kupiłem zestaw 50ccm cylinder i tłok (pomyślałem może to coś da). Wymieniłem przejeździłem może 150km raz odpalał od 2raza a raz za 7 razem (ale zawsze odpalił). któregoś dnia znalazłem temat na forum, kolesowi odpalał na przyśpieszonym zapłonie u mnie też był przyspieszony lekko, a normalnie nie. Co mu się okazało cewka butelkowa padła, więc pomyślałem może u mnie też. Wymieniłem na tą nową bo była ddr i stał się cud odpalał za 1-3 razem i na każdej świecy odpalał, przedtem na tej co kupiłem simsona tylko. Wkurzał mnie jeszcze dziwny dźwięk tłumika, kupiłem nowy u JM top chrom i chodzi ładnie. Jak już odpalał to wziąłem się za ładowanie akumulatora, pomyślałem że zrobię swoje ładowanie jak ta elba tak pada. Poczytałem na necie i znalazłem że można dać od chińskiego skuterka, kupiłem zamontowałem i wszystko działa, niepotrzebnie wtedy kupiłem cewkę ładowania Któregoś dnia licznik przestał działać a miałem licznik od sr, więc kupiłem okrągły używany oryginalny licznik ale nie działał. Poczytałem i wymieniłem napęd licznika i jak ręką odjął licznik działał prędkość mierzona autem równiutka, ale znowu coś walnęło kilometrów nie mierzył licznik. Znalazłem temat na tym forum o liczniku i co było wałek od km wyskoczył wsadziłem działa ale zaniża o połowę, jak przejadę 10km pokazuje 5km, ale już nic nie ruszam
Problem jaki jeszcze mam od początku to że simson nie jeździ mi na ssaniu gażnik 16n1 jakiś chiński, dodam że przed odpaleniem kopne raz bez włączonego zapłonu, ciepły silnik pali od kopa, bez ssania.
Latem jak go odpalałem to musiałem dać ssanie do połowy odpalił i musiałem szybko wyłączyć ssanie inaczej zgasł, a bez ssania nie odpalał, myślałem że jest ciepło więc dlatego tak się dzieje.
Teraz jest zimno i odpalam tak samo jak latem, muszę szybko wyłączać ssanie inaczej go tak jakby zalewa a jak odpali pochodzi trochę 10sekund i gaśnie tak 3razy zgaśnie i chodzi normalnie, zimny jest dlatego gaśnie, czyli wina ssania, bo muszę go wyłączać.
W czasie jazdy jak dam ssanie to silnik nie pracuje, odpuszczę i chodzi.
Kupiłem nowy gaźnik 16n1-11 ale w ogóle nie chciał odpalić ustawiłem pływak i nic testowany też na simsonie schwalba zero reakcji, reklamacji nie składałem bo dopiero zamontowałem to po miesiącu.
Dlatego myślę już kupić binga albo amala, kolor świecy brązowy czyli idealna mieszanka i zapłon.
Moje plany co do Simsona to:
-gaźnik bing albo amala
-zapłon LFK
-może H4 Clear
-stacyjka SR
-opony nowe przód/tył (tylko nie wiem jakie)
-zawieszenie przednie zregenerować
-bagażniki boczne
-obrotomierz, bo to wersja Comfort
A oto kilka zdjęć
Po kupnie, mam tylko jedną fotkę
A tu jak go dopieściłem:
W rodzinie jest to 3 simson.
Wujek ma simsona s51 B 4b full wersja z przebiegiem 6tys dziadek przywiózł z niemiec i tak stał do 2010roku i jego cichutko pracuje i ma taki dźwięk jak simson, mój głośniej pracuje i taki basowy dźwięk ma nie taki jak simson takie jak by spalanie stukowe.
A dziadek ma simsona schwalbe kr51/2, zero luzu na wale, stał w stodole 8lat i odpalił po 8latach, ale aktualnie gaźnik padnięty do tego ma jeszcze przyczepkę
Obydwa simsony full DDR nic nie robione
Ale się rozpisałem Proszę komentować
Pozdrawiam !
Długo szukałem i znalazłem Simsona s51 Comfort 1984 platyny 12v 4 biegi.
Kupiony czerwiec 2015rok
Był w stanie dobrym+, ale okazało się 3-
Simsonem zrobiłem ponad 1000+km, jeżdżę nim do pracy.
Prędkość przejezdna 55-60km/h a z górki 70km/h
Spalanie 3,1l na 100km 3 razy pomiar robiłem i tak wychodziło 3,1l tylko ja jeżdżę cały czas 60-65km/h
Przy nowym tłumiku spadło spalanie do 2,8l
Trochę przygody jaką przeżyłem z simsonem
Po kupnie, nie miał kierunków, ładowania, sygnału, z iskrownika szły tylko 3 kable, sprawne było tylko światła przód i tył. Nie znałem się na niczym. Na drugi dzień odpalił za 5 razem trochę pojeździłem i zacząłem grzebać w instalacji elektrycznej (jestem elektro-mechanikiem więc coś tam kumam). Chciałem zrobić kierunki ale w schowkach nic nie było poza stacyjką ! Wkurzyłem się poszukałem schematu znalazłem, z początku nie wiedziałem co to jest elba. Noi zaczęły się problemy, przylutowałem brakujący kabel od iskrownika, podpiąłem elbe, kupiłem nowy akumulator, chciałem odpalić a tu nici. Kolega mnie odwiedził i chciał się przejechać, ale nie chciał odpalić, pchaliśmy my go z 4km i nic nawet dymek nie poleciał, co się okazało trzeba było ustawić zapłon (wtedy nie wiedziałem). Ustawiłem zapłon ciężko ale odpalił, ale kierunków nie było, pojeździłem, na następny dzień podchodzę odpalił za 30+ razem i tak kilka dni odpalał za 10+/- razem, nieraz wcale, raz u kumpla za 58razem a do domu 30km. Pomyślałem nie może być tak, u mnie ma być od 1 ewentualnie 2/3 Poczytałem trochę wymieniłem kondensator, platyny, świece 3 rodzaje, odpalił i chodził tylko na starej świecy, na nowych nie trzymał obrotów. Po dokupywałem brakujące elementy sygnał, gumy na błotnik przód i tył, cewkę zapasową kupiłem (na wszelki wypadek), bagażnik, klamkę od hamulca stara pękła, czujnik hamulca przód, bo nie było, szczęki hamulcowe, przerywacz od kierunków, bo na elbie nie działał. Któregoś dnia osłabły mi kierunki, podłączyłem miernik a na nim poniżej 7v a ja mam 12v. Nie miałem ładowania. Kupiłem więc cewkę ładowania, ale nic to nie dało. Poczytałem co może być, a ja przy próbach nie podpiłem akumulatora i spaliła się elba i tak zostawiłem to bo elba 50zł-90zł, a może padnąć jeszcze raz. Akumulator ładowałem co kilka dni. Ale simson nie odpalał tak jak trzeba, kupiłem miernik ciśnienia kompresji, kompresja była. Jeszcze raz na spokojnie popatrzałem na zapłon wyczuwałem luz na wale 2mm od strony zapłonu i podjąłem decyzje że wymienię łożyska. Ja przerażony ja wymienię łożyska Pooglądałem filmy na YouTubie znalazłem jak niemiec rozbiera a później składa silnik. Ok co trudnego rozebrać i złożyć, na stole położyłem laptopa i silnik odpaliłem film i zaczołem rozbierać silnik po kolei jak na filmie. Wymieniłem łożyska, zapłon ustawiłem odpalił, codziennie przychodziłem i odpalałem odpalał za 5razem +/-, ale coś tak nie chodził ładnie, kupiłem zestaw 50ccm cylinder i tłok (pomyślałem może to coś da). Wymieniłem przejeździłem może 150km raz odpalał od 2raza a raz za 7 razem (ale zawsze odpalił). któregoś dnia znalazłem temat na forum, kolesowi odpalał na przyśpieszonym zapłonie u mnie też był przyspieszony lekko, a normalnie nie. Co mu się okazało cewka butelkowa padła, więc pomyślałem może u mnie też. Wymieniłem na tą nową bo była ddr i stał się cud odpalał za 1-3 razem i na każdej świecy odpalał, przedtem na tej co kupiłem simsona tylko. Wkurzał mnie jeszcze dziwny dźwięk tłumika, kupiłem nowy u JM top chrom i chodzi ładnie. Jak już odpalał to wziąłem się za ładowanie akumulatora, pomyślałem że zrobię swoje ładowanie jak ta elba tak pada. Poczytałem na necie i znalazłem że można dać od chińskiego skuterka, kupiłem zamontowałem i wszystko działa, niepotrzebnie wtedy kupiłem cewkę ładowania Któregoś dnia licznik przestał działać a miałem licznik od sr, więc kupiłem okrągły używany oryginalny licznik ale nie działał. Poczytałem i wymieniłem napęd licznika i jak ręką odjął licznik działał prędkość mierzona autem równiutka, ale znowu coś walnęło kilometrów nie mierzył licznik. Znalazłem temat na tym forum o liczniku i co było wałek od km wyskoczył wsadziłem działa ale zaniża o połowę, jak przejadę 10km pokazuje 5km, ale już nic nie ruszam
Problem jaki jeszcze mam od początku to że simson nie jeździ mi na ssaniu gażnik 16n1 jakiś chiński, dodam że przed odpaleniem kopne raz bez włączonego zapłonu, ciepły silnik pali od kopa, bez ssania.
Latem jak go odpalałem to musiałem dać ssanie do połowy odpalił i musiałem szybko wyłączyć ssanie inaczej zgasł, a bez ssania nie odpalał, myślałem że jest ciepło więc dlatego tak się dzieje.
Teraz jest zimno i odpalam tak samo jak latem, muszę szybko wyłączać ssanie inaczej go tak jakby zalewa a jak odpali pochodzi trochę 10sekund i gaśnie tak 3razy zgaśnie i chodzi normalnie, zimny jest dlatego gaśnie, czyli wina ssania, bo muszę go wyłączać.
W czasie jazdy jak dam ssanie to silnik nie pracuje, odpuszczę i chodzi.
Kupiłem nowy gaźnik 16n1-11 ale w ogóle nie chciał odpalić ustawiłem pływak i nic testowany też na simsonie schwalba zero reakcji, reklamacji nie składałem bo dopiero zamontowałem to po miesiącu.
Dlatego myślę już kupić binga albo amala, kolor świecy brązowy czyli idealna mieszanka i zapłon.
Moje plany co do Simsona to:
-gaźnik bing albo amala
-zapłon LFK
-może H4 Clear
-stacyjka SR
-opony nowe przód/tył (tylko nie wiem jakie)
-zawieszenie przednie zregenerować
-bagażniki boczne
-obrotomierz, bo to wersja Comfort
A oto kilka zdjęć
Po kupnie, mam tylko jedną fotkę
A tu jak go dopieściłem:
W rodzinie jest to 3 simson.
Wujek ma simsona s51 B 4b full wersja z przebiegiem 6tys dziadek przywiózł z niemiec i tak stał do 2010roku i jego cichutko pracuje i ma taki dźwięk jak simson, mój głośniej pracuje i taki basowy dźwięk ma nie taki jak simson takie jak by spalanie stukowe.
A dziadek ma simsona schwalbe kr51/2, zero luzu na wale, stał w stodole 8lat i odpalił po 8latach, ale aktualnie gaźnik padnięty do tego ma jeszcze przyczepkę
Obydwa simsony full DDR nic nie robione
Ale się rozpisałem Proszę komentować
Pozdrawiam !