Simson s51 słaby na nowym iskrowniku

[Kris Kubeczko]

Witajcie. Mam problem. Przez moją nieuwagę (lub głupotę) musiałem w swoim simku wymienić iskrownik na nowy. Po założeniu nowego i ustawieniu wszystkiego jak należy simek pali normalnie ale stał się słaby, na jeździe na czwartym biegu nawet nie ma co liczyć no chyba że z górki, nie wchodzi na max obroty. Mam też wrażenie jakby lekko rwało zapłon. Iskra na świecach jest dosyć mała i ledwo widoczna. Przerywacz gdy silnik chodzi mocno iskrzy. Co może być przyczyną? Świece? Przerywacz? Cewka czy cały iskrownik?

[Qwet]

Jak platynki mocno iskrzą to wskazywałoby na uszkodzony kondensator.

A mała moc jeśli silnik nie przerywa przy przyspieszaniu to zbyt późny lub zbyt wczesny zapłon. A jeśli przerywa przy przyspieszaniu to patrz punkt pierwszy plus pozostałe elementy zapłonu - cewka, fajka itp.

Dodam jeszcze, że często są problemy gdy masz założone magneto od S50 (pasuje na czop) a iskrownik od S51, bądź odwrotnie, wtedy iskra jest słaba i ciężko ustawić zapłon.

[Kris Kubeczko]

Wymieniłem kondensator i przy okazji zmieniłem przerywacz na inny. Zapłon ustawiłem. Iskra znacznie się poprawiła. Simson odpalił i chodził przez parę minut i wkręcał się na obroty. Niestety potem coraz bardziej zaczął się dławić aż wkońcu całkowicie rzucił palenie. I nie wiem co jest już tego przyczyną. Iskra jest. Przy kopnieciach ulatuje trochę dymu (nie dużego) z wydechu. Poziom paliwa w gaźniku jest taki jaki powinien być więc nie powinno go zalewać.

[Qwet]

W jaki sposób sprawdzasz iskrę? Po przyłożeniu świecy do karteru przy kopaniu iskra zawsze będzie. Żeby dobrze sprawdzić zapłon musisz kopiąc oddalać świecę od karteru i zobaczyć jak długą iskrę uda ci się osiągnąć. Jeśli jest krótsza niż jakieś 5mm to znaczy że jest słaba.

W twoim przypadku mogło to być nałożenie się jeszcze innego problemu, na przykład przebita cewka butelkowa. Albo kondensator który założyłeś padł w te kilka minut. Trzeba szukać przyczyny, podmieniać po kolei wszystkie elementy. Nie zapomnij też o fajce, zdarza że się popsuje a mało kto pomyśli o podmianie fajki, bo przecież co się może popsuć w fajce, nie?

[easy_rider91]

Jeśli naprawa którą wykonałeś pomogła na kilka chwil to jesteś już blisko. Kondensatory to zakała każdej instalacji zapłonowej. Nowe padają czasem jeden po drugim. Sprawdź czy kondensator nie lata luźno w gnieździe. Jeśli tak podłóż żyletkę. Zły kontakt na masę nie pozostaje bez wpływu na działanie kondensatora.

[Qwet]

Dawno temu jak jeszcze bawiłem się w przerywacze, pamiętam że wyprowadziłem kondensator na kabelkach poza silnik, to pomogło na dłuższy czas. Chodzi o to, że wysoka temperatura przyczynia się do uszkadzania kondensatora.

Dziś nie rozumiem dlaczego ludzie wciąż walczą z tymi platynkami, jak są na rynku gotowe zestawy zapłonów elektronicznych plug & play do simsona po względnie niskiej cenie - montujesz i masz spokój na zawsze.

[easy_rider91]

W jaki sposób sprawdzasz iskrę? Po przyłożeniu świecy do karteru przy kopaniu iskra zawsze będzie. Żeby dobrze sprawdzić zapłon musisz kopiąc oddalać świecę od karteru i zobaczyć jak długą iskrę uda ci się osiągnąć. Jeśli jest krótsza niż jakieś 5mm to znaczy że jest słaba.

coś tu nie gra. Przeskok iskry bez kontaktu świecy z masą oznacza chyba przebicie na świecy.

[Qwet]

Wtedy część iskry przeskakuje na elektrodach ~0,5mm a pozostała część iskry między cokołem świecy a karterem. Chodzi o to, że szczelinka na świecy nie wystarczy do sprawdzenia układu zapłonowego, iskra będzie występować nawet na dogorywającym układzie zapłonowym.

Trochę teorii.
Do przeskoczenia iskry o długości 0,5mm potrzeba napięcia jakoś między 0,5kV a 1,5kV przy normalnym ciśnieniu atmosferycznym. Natomiast w cylindrze, pod ciśnieniem, przeskok iskry o tej samej długości 0,5mm wymaga już dużo wyższego napięcia ponad 5kV a nawet blisko 10kV. Z kolei to samo napięcie 10kV na wolnym powietrzu pozwala na przeskok iskry o długości ponad 5mm.

Także jak sprawdzasz czy układ zapłonowy generuje wystarczająco "mocną iskrę", czytaj wystarczająco wysokie napięcie, musisz sprawdzić czy iskra przeskakuje na dużo większej szczelince niż jest na świecy - rzeczone 5mm powinno wystarczyć. Zapłon simsonowski, jak i w sumie wszystkie platynkowce, często mają problem z generowaniem takiej długości iskry. A zapłony CDI zwykle wyciągają około 10mm.

[easy_rider91]

Jak to się ma więc do przebicia na świecy? Bo przecież nie wszystkie świece "potrafią" strzelić iskrą w karter z odległości powiedzmy 5mm. A z doświadczenia wiem, że te które to potrafią dają gorsze efekty podczas jazdy, jeśli do niej w ogóle dojdzie.

[Qwet]

Iskra z cokołu świecy do karteru przeskoczy zawsze, tak samo na sprawnej i jak i przebitej świecy. Różnica polega na tym, że w przypadku sprawnej świecy iskra przeskoczy też jednocześnie na jej elektrodach, a na przebitej nie (zamiast na elektrodach cały prąd przepłynie przez pęknięcie ceramicznego izolatora)

Twoje doświadczenia wykazują, że kiedy układ działa lepiej, to działa gorzej - kuriozalna sprzeczność. Zatem należy zastanowić się nad poprawnością warunków, albo samej metodyki badań albo wreszcie - poprawności procesu formowania wniosków

I na koniec - to nie od świecy zależy, jak długa iskra przeskoczy do karteru. Właściwie sprawdzenie lepiej wykonać bez świecy, wsadzając w fajkę np. kawałek drutu i zbliżając go do karteru. Sprawdzenie ze świecą zapłonową jest o tyle prostsze, że nie musisz szukać takiego kawałka drutu który by się trzymał w fajce i nie wypadał, a świeca i tak nie wpływa na wynik sprawdzenia.

[easy_rider91]

Całe życie się człowiek uczy. Teraz rozumiem i ma to sens. Dzięki za wyjaśnienia. Nigdy nie zwracałem uwagi na iskrę na elektrodach w przebitej świecy. W moim rozumieniu bije w karter to przebita. Coraz częściej myślę, żeby pogrzebać wiedzę pozyskaną od sąsiadów starszej daty. Prawdy przez nich głoszone to najczęściej półprawda lub nieprawda.