Witam wszystkich,
w końcu znalazłem czas żeby przedstawić Wam moją Jaskółkę
Dostałem ją od mojego dziadka już dobrych kilka lat temu - była zarejestrowana, miała ciągłość ubezpieczenia chociaż od kilkunastu (kilkudziesięciu?) lat stała zakurzona w garażu. Niestety garaż był zawilgocony, Simson nie odpalał a czas robi swoje i rama oraz blachy były już dość znacznie skorodowane, ale o tym później.
Niestety nie mam zdjęć ukazujących ten stan Simsona.
Offtop
Dziadek miał także Skodę Superb (rocznik ok. 1960) - pierwsza we wsi
- niestety w czasie kiedy ją sprzedawał byłem jeszcze za młody albo za mało świadomy i auto zostało sprzedane za grosze.. Ogromnie żałuję, że się tym wtedy nie zająłem, ale pozytywem jest to, że Skoda została profesjonalnie odrestaurowana przez aktualnego właściciela i wciąż zachwyca. Oto zdjęcie poglądowe takiej Skody:
![[Obrazek: og05skodaoct61.jpg]](http://www.madle.org/og05skodaoct61.jpg)
/Offtop
Powróćmy do SIMSONA:
Na początku (ok. 5 lat temu) prowizoryczny remont zrobił mu mój ojciec - pomalował ramę (bez dospawania ubytków i bez czyszczenia), zrobił mały remont silnika, kupił aku, dętki, opony - ogólnie doprowadził go do stanu użytkowalności.
Ja złapałem za spray i wykonałem amatorskie malowanie blach:p
![[Obrazek: 2u4mouq.jpg]](http://i57.tinypic.com/2u4mouq.jpg)
Tutaj widać odgiętą osłonę na nogi i zniszczony emblemat Schwalbe.
Simson zapewne przewrócił się mojemu dziadkowi:
![[Obrazek: nl4hlk.jpg]](http://i59.tinypic.com/nl4hlk.jpg)
Przednie koło nie było wypionowane (powiedzcie, co mogło być tego powodem?):
![[Obrazek: 2ivcw8z.jpg]](http://i62.tinypic.com/2ivcw8z.jpg)
Co najważniejsze: Simson jeździł. Później gasł i jeździł. Następnie nie palił na ciepłym silniku aż w końcu - jakieś dwa lata temu - zgasł na dobre.
Od tego czasu stał w garażu i zbierał kurz. Ogólnie rzecz biorąc tamten remont to była prowizorka i tylko doprowadzenie sprzętu do jazdy, ale teraz wziąłem się za to na poważnie: plan jest taki żeby w tym sezonie Simson zachwycał
Remont robię powoli m.in. z braku czasu i innych, ważniejszych wydatków finansowych.
wrzesień 2014
Na początku przyszedł czas na rozbiórkę, czyli najłatwiejszą część całej zabawy.
W trakcie demontażu elementów okazało się, że:
- rama jest dość mocno skorodowana a wsporniki stopek pasażera są wygięte.
- wydech jest przeżarty przez rdzę i do niczego się nie nadaje.
- przedni błotnik jest połamany i mocno skorodowany (w czasie pierwszego remontu był jedynie podklejony - coś w stylu trzyma się, ale lepiej nie ruszać)
- szklanka amortyzatora przedniego została przetarta przez oponę, a ponieważ te amortyzatory były nierozbieralne należało zainwestować w nowe zawieszenie.
- bak paliwa jest bardzo mocno skorodowany.
- siedzenie jest podarte i podziurawione.
- elektryka szwankuje - brak stopu, brak kierunkowskazów itp.
- i wiele innych mniejszych usterek.
Rama i prowizorycznie naprawiony tylni błotnik..
![[Obrazek: 2qkmfe8.jpg]](http://i58.tinypic.com/2qkmfe8.jpg)
Rama
![[Obrazek: 2hgs7kh.jpg]](http://i57.tinypic.com/2hgs7kh.jpg)
Część dolna przedniego błotnika - gorzej było na górze.
![[Obrazek: aw6noo.jpg]](http://i59.tinypic.com/aw6noo.jpg)
Na razie wystarczy zdjęć z tego stanu Simsona - może w przeszłości wrzucę inne w celu porównania efektów
Zamówiłem wczoraj kilka rzeczy u Jacka, więc jak dojdą to podzielę się z Wami zdjęciami rzeczy już kupionych, które na razie leżą w szafie i tych nowych nabytków. Aktualnie rama i kilka innych elementów jest wypiaskowana, pospawana, pomalowana i zafoliowana mieszka sobie razem ze mną w pokoju, czekając na swoją kolej
Oryginalnie Schwalbe miała niebieski kolor - Atlantikblau.
Nie jestem przekonany do palety kolorów Simsonów i myślę nad ciemnym niebieskim/granatowym.
Myślę, że zrobię takie malowanie:
![[Obrazek: 5tt1yg.jpg]](http://i58.tinypic.com/5tt1yg.jpg)
Co myślicie o tej Schwalbie? Macie swoje uwagi i spostrzeżenia?
W trakcie prac będę zasypywał Was masą pytań, ale odwdzięczę się zdjęciami
w końcu znalazłem czas żeby przedstawić Wam moją Jaskółkę

Dostałem ją od mojego dziadka już dobrych kilka lat temu - była zarejestrowana, miała ciągłość ubezpieczenia chociaż od kilkunastu (kilkudziesięciu?) lat stała zakurzona w garażu. Niestety garaż był zawilgocony, Simson nie odpalał a czas robi swoje i rama oraz blachy były już dość znacznie skorodowane, ale o tym później.
Niestety nie mam zdjęć ukazujących ten stan Simsona.
Offtop
Dziadek miał także Skodę Superb (rocznik ok. 1960) - pierwsza we wsi

![[Obrazek: og05skodaoct61.jpg]](http://www.madle.org/og05skodaoct61.jpg)
/Offtop
Powróćmy do SIMSONA:

Na początku (ok. 5 lat temu) prowizoryczny remont zrobił mu mój ojciec - pomalował ramę (bez dospawania ubytków i bez czyszczenia), zrobił mały remont silnika, kupił aku, dętki, opony - ogólnie doprowadził go do stanu użytkowalności.
Ja złapałem za spray i wykonałem amatorskie malowanie blach:p
![[Obrazek: 2u4mouq.jpg]](http://i57.tinypic.com/2u4mouq.jpg)
Tutaj widać odgiętą osłonę na nogi i zniszczony emblemat Schwalbe.
Simson zapewne przewrócił się mojemu dziadkowi:
![[Obrazek: nl4hlk.jpg]](http://i59.tinypic.com/nl4hlk.jpg)
Przednie koło nie było wypionowane (powiedzcie, co mogło być tego powodem?):
![[Obrazek: 2ivcw8z.jpg]](http://i62.tinypic.com/2ivcw8z.jpg)
Co najważniejsze: Simson jeździł. Później gasł i jeździł. Następnie nie palił na ciepłym silniku aż w końcu - jakieś dwa lata temu - zgasł na dobre.
Od tego czasu stał w garażu i zbierał kurz. Ogólnie rzecz biorąc tamten remont to była prowizorka i tylko doprowadzenie sprzętu do jazdy, ale teraz wziąłem się za to na poważnie: plan jest taki żeby w tym sezonie Simson zachwycał

Remont robię powoli m.in. z braku czasu i innych, ważniejszych wydatków finansowych.
wrzesień 2014
Na początku przyszedł czas na rozbiórkę, czyli najłatwiejszą część całej zabawy.
W trakcie demontażu elementów okazało się, że:
- rama jest dość mocno skorodowana a wsporniki stopek pasażera są wygięte.
- wydech jest przeżarty przez rdzę i do niczego się nie nadaje.
- przedni błotnik jest połamany i mocno skorodowany (w czasie pierwszego remontu był jedynie podklejony - coś w stylu trzyma się, ale lepiej nie ruszać)
- szklanka amortyzatora przedniego została przetarta przez oponę, a ponieważ te amortyzatory były nierozbieralne należało zainwestować w nowe zawieszenie.
- bak paliwa jest bardzo mocno skorodowany.
- siedzenie jest podarte i podziurawione.
- elektryka szwankuje - brak stopu, brak kierunkowskazów itp.
- i wiele innych mniejszych usterek.
Rama i prowizorycznie naprawiony tylni błotnik..
![[Obrazek: 2qkmfe8.jpg]](http://i58.tinypic.com/2qkmfe8.jpg)
Rama
![[Obrazek: 2hgs7kh.jpg]](http://i57.tinypic.com/2hgs7kh.jpg)
Część dolna przedniego błotnika - gorzej było na górze.
![[Obrazek: aw6noo.jpg]](http://i59.tinypic.com/aw6noo.jpg)
Na razie wystarczy zdjęć z tego stanu Simsona - może w przeszłości wrzucę inne w celu porównania efektów

Zamówiłem wczoraj kilka rzeczy u Jacka, więc jak dojdą to podzielę się z Wami zdjęciami rzeczy już kupionych, które na razie leżą w szafie i tych nowych nabytków. Aktualnie rama i kilka innych elementów jest wypiaskowana, pospawana, pomalowana i zafoliowana mieszka sobie razem ze mną w pokoju, czekając na swoją kolej

Oryginalnie Schwalbe miała niebieski kolor - Atlantikblau.
Nie jestem przekonany do palety kolorów Simsonów i myślę nad ciemnym niebieskim/granatowym.
Myślę, że zrobię takie malowanie:
![[Obrazek: 5tt1yg.jpg]](http://i58.tinypic.com/5tt1yg.jpg)
Co myślicie o tej Schwalbie? Macie swoje uwagi i spostrzeżenia?
W trakcie prac będę zasypywał Was masą pytań, ale odwdzięczę się zdjęciami
