21.12.2024, 23:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.12.2024, 00:26 przez Stachu.212.)
Witam chciałem opowiedzieć moja historie z simkiem.
Simsona sr50 1988r kupiłem 3 wrzesnia 2023 roku od 3 właściciela jako niesprawnego poprzedni właściciel kupił go w 2001 roku przez rok przejechał przez może 50 km i został odstawiony do garażu aż do 2023 roku, kupiłem go jako niesprawnego ale w całkiem ładnym stanie wizualnym. Naprawiłem go pojeździłem 2 tyg i odmówił posłuszeństwa obraziłem się na niego na rok czasu. Po roku dokładnie 28 sierpnia postanowiłem go zrobić, ustawiłem zaplon, wymieniłem i wyregulowalem gaznik na oryginalny (poprzedni chińczyk nie chciał odpalać z kopki), naprawiłem biegi których nie było, sprzeglo też bo nie działało (odkrecilo się). Pojechałem nim na 2 zloty motocykli i zrobiłem około 2-3k km. Na ten moment będę chciał w nim robić remont generalny silnika jak i całego nadwozia (Jak ktoś chce to może mi dać inspiracje na nowy kolor jak i zwiekszenie mocy w silniku.)
Z opowiadań poprzedniego właściciela dowiedziałem się że:
1 właściciel kupił go w kolorze białym 1988 roku, zarejestrował go dopiero w 1994r. Pomalował go pędzlem i sprzedał.
2 właściciel dostal go od rodziców na komunię w 1996r oddał go do malowania, ktoś też pomalował słabo ale tak czy siak dużo lepiej kompresorem tylko w środku ramy niedomalowal. Pojeździł trochę i sprzedał.
To było moja historia, pozdrawiam wszystkich.
Dorzucam kilka zdjęć.
Simsona sr50 1988r kupiłem 3 wrzesnia 2023 roku od 3 właściciela jako niesprawnego poprzedni właściciel kupił go w 2001 roku przez rok przejechał przez może 50 km i został odstawiony do garażu aż do 2023 roku, kupiłem go jako niesprawnego ale w całkiem ładnym stanie wizualnym. Naprawiłem go pojeździłem 2 tyg i odmówił posłuszeństwa obraziłem się na niego na rok czasu. Po roku dokładnie 28 sierpnia postanowiłem go zrobić, ustawiłem zaplon, wymieniłem i wyregulowalem gaznik na oryginalny (poprzedni chińczyk nie chciał odpalać z kopki), naprawiłem biegi których nie było, sprzeglo też bo nie działało (odkrecilo się). Pojechałem nim na 2 zloty motocykli i zrobiłem około 2-3k km. Na ten moment będę chciał w nim robić remont generalny silnika jak i całego nadwozia (Jak ktoś chce to może mi dać inspiracje na nowy kolor jak i zwiekszenie mocy w silniku.)
Z opowiadań poprzedniego właściciela dowiedziałem się że:
1 właściciel kupił go w kolorze białym 1988 roku, zarejestrował go dopiero w 1994r. Pomalował go pędzlem i sprzedał.
2 właściciel dostal go od rodziców na komunię w 1996r oddał go do malowania, ktoś też pomalował słabo ale tak czy siak dużo lepiej kompresorem tylko w środku ramy niedomalowal. Pojeździł trochę i sprzedał.
To było moja historia, pozdrawiam wszystkich.
Dorzucam kilka zdjęć.