21.04.2020, 22:32
Hej.
To i ja wrzucę swoją SR50-tkę. Po 28 latach... tak dokładnie, po tylu latach zamarzyło się staremu chłopu powrotu do przeszłości. Wychowany w latach 90-tych na Simsonie postanowiłem posiadać dokładnie to samo.
Poniżej krótka historia mojego Simsona SR 50 B4, rocznik 1988. Jak się później okazało trochę grzebany: przerobiony z 6V na 12V, ale pozostał na platynkach, zmieniany cylinder i nie wiem co jeszcze. I tak silnik cały wyremontowałem. Obecnie siedzi cylinder 60/2 od JM.
Zakup:
Rozbieranie do ostatniej śrubki:
Wypiaskowanie i nowe malowanko:
I składanie:
Efekt końcowy:
I na świeżym powietrzu:
Graty kupowane w JM, GMoto i inne na Allegro. Farba i kilka detali u Kniazw - polecam sprzedawcę. Ma całkiem niezłe skarby. Metale wypiaskowane, odmalowane proszkowo na czarno, felgi metalik. Blachy malowane klasycznie, akrylem.
Koszty nie małe. Ale satysfakcja 90%.. na razie tylko tyle bo jeszcze wojuję z zapłonem...
To i ja wrzucę swoją SR50-tkę. Po 28 latach... tak dokładnie, po tylu latach zamarzyło się staremu chłopu powrotu do przeszłości. Wychowany w latach 90-tych na Simsonie postanowiłem posiadać dokładnie to samo.
Poniżej krótka historia mojego Simsona SR 50 B4, rocznik 1988. Jak się później okazało trochę grzebany: przerobiony z 6V na 12V, ale pozostał na platynkach, zmieniany cylinder i nie wiem co jeszcze. I tak silnik cały wyremontowałem. Obecnie siedzi cylinder 60/2 od JM.
Zakup:
Rozbieranie do ostatniej śrubki:
Wypiaskowanie i nowe malowanko:
I składanie:
Efekt końcowy:
I na świeżym powietrzu:
Graty kupowane w JM, GMoto i inne na Allegro. Farba i kilka detali u Kniazw - polecam sprzedawcę. Ma całkiem niezłe skarby. Metale wypiaskowane, odmalowane proszkowo na czarno, felgi metalik. Blachy malowane klasycznie, akrylem.
Koszty nie małe. Ale satysfakcja 90%.. na razie tylko tyle bo jeszcze wojuję z zapłonem...