06.03.2014, 23:57
Mam problem, otóż gdy jechałem swoim simkiem ten nagle zgasł i ani myślał odpalić. Pomyślałem że ścięło klin na wale bo to już mu się zdarzało, rozkręciłem wszystko zdjąłem magneto a klin cały. iskra jest bardzo ładna, nie ucieka, dla pewności jeszcze raz ustawiłem zapłon, 0,4 na przerywaczu i 1,4mm na wyprzedzeniu. Nic to nie pomogło więc wziąłem się za gaźnik, wyjąłem, wyczyściłem i dalej nic więc przełożyłem gaźnik z drugiego, sprawnego simsona ale i to zdało się na nic.
dodam jeszcze że w silniku siedzi cylinder 60/4/3, gaźnik amal 19 (chwilowo założony jest oryginalny z 2 simka) a sam silnik był niedawno po remoncie, nowe uszczelniacze, łożyska, żadnych luzów nie ma... tłumik także drożny...
Pozdrawiam, maciek


Pozdrawiam, maciek