Witam wszystkich po latach.
Jak pewnie niektórzy pamiętają inni może i nie jestem Simsoniarzem, który już kilka lat temu wypadł z obiegu i chce przywrócić do życia swoje "śmietnisko", które przez lata zgromadziło się w garażu.
Nie dawno sprzedałem swojego Simsona "perełeczkę", który po 5 latach od renowacji więcej stał niż jeździł i po tym fakcie obrałem sobie dziwne hobby - o czym więcej na dole.
Chciałbym spożytkować wszystkie fanty tworząc z nich jeżdżące pojazdy - poniżej trochę nakreślę jakie projekty mam zamiar wykonać. Z góry uprzedzam, że nie będą to renowacje za gruby hajs z zachowaniem wręcz przesadnej estetyki, więc jeśli nie masz mocnych nerwów to możesz dalej tego nie czytać, gdyż nie mam zamiaru czytać komentarzy, że zepsułem klasyka itp. bo te Simsony wcale nie istnieją, więc nie ma co psuć
1. Projekt drogowy a'la oryginał.
Pojazd ogarnięty budżetowo, wizualnie zbliżony do oryginału.
Silnikowo ma być to ucywilizowana wersja Simsona, czyli moc finalna w okolicy 7KM, prosta konfiguracja, pojemność prawdopodobnie 60cc po jakimś portingu, jakiś dobry gaźnik, zapłon, tłok itp.
Do projektu posiadam sfatygowaną ramę główną z papierami (którą docelowo będę chciał wymienić na lepszą a tą wykorzystać w pojeździe 2, któremu akurat papiery nie będą potrzebne), kilka fantów do nadwozia walających się po garażu i "1/3" silnika w kawałkach, wydech dolny 32mm, jakieś gaźniki itp.
2. Projekt "śmietnik" - czyli to co zostanie z poprzedniego do upalania po polach.
Pojazd kompletnie bez przywiązywania uwagi do walorów wizualnych - formą finalną może całkowicie nie przypominać Simsona.
Docelowo mocny silnik - tutaj mam z dawnych czasów budżetowe 85/4 w rozsypce, które jeździło już w podobnej "budzie" i należałoby je poskładać. Moc docelowa z zachowaniem charakterystyki offroadowej 13-14KM.
W tym przypadku chciałbym zasilić do Dellorto 24mm lub BVF 19mm, które posiadam, w silniku zamontowana jest skrzynia o autorsko dobranych przełożeniach, aby zoptymalizować różnice między przełożeniami (1 bieg - 2,5 / 2 bieg 1,80 / 3 bieg 1,39 / 4 bieg 1,15), posiadam też kolanko Enduro 32mm oraz szczątki jakiegoś fabrycznego wydechu - elementy te chciałbym wykorzystać w obliczeniu i budowie dyfuzora pod ten silnik.
Z racji, że wychowałem się na tych pojazdach i to w czasach, gdzie ich wartość była na takim poziomie, że 1500zł to było drogo to w tym temacie będę pokazywał (może trochę udowadniał?) w jakim budżecie można ogarnąć przyzwoite jezdne pojazdy - taka moja dziwna inicjatywa
Temat będę aktualizował na bieżąco, pozdro
Jak pewnie niektórzy pamiętają inni może i nie jestem Simsoniarzem, który już kilka lat temu wypadł z obiegu i chce przywrócić do życia swoje "śmietnisko", które przez lata zgromadziło się w garażu.
Nie dawno sprzedałem swojego Simsona "perełeczkę", który po 5 latach od renowacji więcej stał niż jeździł i po tym fakcie obrałem sobie dziwne hobby - o czym więcej na dole.
Chciałbym spożytkować wszystkie fanty tworząc z nich jeżdżące pojazdy - poniżej trochę nakreślę jakie projekty mam zamiar wykonać. Z góry uprzedzam, że nie będą to renowacje za gruby hajs z zachowaniem wręcz przesadnej estetyki, więc jeśli nie masz mocnych nerwów to możesz dalej tego nie czytać, gdyż nie mam zamiaru czytać komentarzy, że zepsułem klasyka itp. bo te Simsony wcale nie istnieją, więc nie ma co psuć

1. Projekt drogowy a'la oryginał.
Pojazd ogarnięty budżetowo, wizualnie zbliżony do oryginału.
Silnikowo ma być to ucywilizowana wersja Simsona, czyli moc finalna w okolicy 7KM, prosta konfiguracja, pojemność prawdopodobnie 60cc po jakimś portingu, jakiś dobry gaźnik, zapłon, tłok itp.
Do projektu posiadam sfatygowaną ramę główną z papierami (którą docelowo będę chciał wymienić na lepszą a tą wykorzystać w pojeździe 2, któremu akurat papiery nie będą potrzebne), kilka fantów do nadwozia walających się po garażu i "1/3" silnika w kawałkach, wydech dolny 32mm, jakieś gaźniki itp.
2. Projekt "śmietnik" - czyli to co zostanie z poprzedniego do upalania po polach.
Pojazd kompletnie bez przywiązywania uwagi do walorów wizualnych - formą finalną może całkowicie nie przypominać Simsona.
Docelowo mocny silnik - tutaj mam z dawnych czasów budżetowe 85/4 w rozsypce, które jeździło już w podobnej "budzie" i należałoby je poskładać. Moc docelowa z zachowaniem charakterystyki offroadowej 13-14KM.
W tym przypadku chciałbym zasilić do Dellorto 24mm lub BVF 19mm, które posiadam, w silniku zamontowana jest skrzynia o autorsko dobranych przełożeniach, aby zoptymalizować różnice między przełożeniami (1 bieg - 2,5 / 2 bieg 1,80 / 3 bieg 1,39 / 4 bieg 1,15), posiadam też kolanko Enduro 32mm oraz szczątki jakiegoś fabrycznego wydechu - elementy te chciałbym wykorzystać w obliczeniu i budowie dyfuzora pod ten silnik.
Z racji, że wychowałem się na tych pojazdach i to w czasach, gdzie ich wartość była na takim poziomie, że 1500zł to było drogo to w tym temacie będę pokazywał (może trochę udowadniał?) w jakim budżecie można ogarnąć przyzwoite jezdne pojazdy - taka moja dziwna inicjatywa

Temat będę aktualizował na bieżąco, pozdro

