23.07.2023, 21:19
Gdzieś już zacząłem ten wątek ale nie mogę go znaleźć. Napiszę jeszcze raz.
Wycieczkę zaczeliśmy od przepłynięcia promem do Szwecji. Było to 3 tygodnie temu.
Prom nocny i aby było taniej to wzieliśmy bez kajuty.
Okazało się że na nocnym promie ludzie którzy nie wzięli kajuty tak jak my zajęli lobby restauracji powyciągali maty i śpiwory i poszli normalnie spać. My już nie mogliśmy się dostać do motocykli w ładowni gdyż ładownia na czas płynięcia jest zamykana dlatego byliśmy zmuszeni pójść spać bezpośrednio na dywanie w lobby restauracji.
Rano wylądowaliśmy w deszczowej szwecji.
Przelotnie Padało do 15 więc nie byliśmy kompletnie mokrzy. Szukając miejsca pod namiot patrzyłem się na nawigację kolega jadący z przodu zauważył coś z boku i się zatrzymał. Ja zanim podniosłem wzrok to było już za późno. Wjechałem mu w motocykl. Efekt zkrzywiona kierownica i podarta przeciwdeszczówka.
Następny dzień padało już normalnie o 15 było 13C a to dopiero było południe szwecji.
Dlatego postanowiliśmy poszukać wiatki do spania jakich pełno jest w Szwecji i Finlandii.
Znaleźliśmy, na odludziu nad jeziorem, z zadbanym wychodkiem i zamkniętym domkiem obok.
Odpaliłem kuchenkę benzynową aby wysuszyć żeczy.
Kuchenka działała przez 6 h spalając 1,2 L Bp95.
Wszystko miałem suche.
Następnego dnia przenieśliśmy się do wiatki położonej o 100m obok bo okazało się że to ta nowa Wiatka jest publiczna a ta nasza dotychczasowa jest prywatną. Jednak i tak nikt nas nie odwiedzał.
Dzień spędziliśmy na nieudanym wędkowaniu i rozwiązywaniu krzyżówek. Na noc
Otwór wejściowy zamknęliśmy płachtą i znów włączyłem na noc kuchenkę mieliśmy w środku około 20-23C.
A na dworze deszcz i 10-13C.
Od tego dnia rozstawialiśmy namioty tylko wtedy gdy w nocy nie miało padać czyli jeszcze 4 razy przez 3 tygodnie. Te wiatki i później domki ratowały tak naprawdę chęć jazdy po krajach północy i zapewniały prawdziwy odpoczynek w suchym oraz możliwość wysuszenia odzieży.
Kolejnego dnia przespaliśmy się w niby punkcie do odpoczynku dla miejscowych pieszych pielgrzymów, Wiatka przypominała mikro kościół. Wykąpalismy się i wyprałem też odzież.
Dojazd był uciążliwy gdyż prowadził po deskach o szerokości 30cm przez bagno ale działając we dwójkę przy jednym motocyklu udało się i to pokonać.
Rutyna dnia wygladała tak że wstawaliśmy około 8 następnie gotowaliśmy wodę z jeziora albo z rzeki w zależności gdzie się znaleźliśmy i robiliśmy śniadanie zapijając herbatą albo kawą oraz obieraliśmy nową wiatkę oddaloną zazwyczaj o 250km jako punkt na następny dzień na miejscu połów ryb i szykowanie się do kolacji i spania.
3 dnia zaczeły się meszki w hurtowych ilościach. Ale na to byliśmy przygotowani bo zabraliśmy skuteczny repelent i moskitiery na glowę.
Prawie każdą noc bez namiotu spędziłem z moskitierą na głowie.
![[Obrazek: 4045534000_1690137103_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/4045534000_1690137103_thumb.jpg)
Wycieczkę zaczeliśmy od przepłynięcia promem do Szwecji. Było to 3 tygodnie temu.
Prom nocny i aby było taniej to wzieliśmy bez kajuty.
Okazało się że na nocnym promie ludzie którzy nie wzięli kajuty tak jak my zajęli lobby restauracji powyciągali maty i śpiwory i poszli normalnie spać. My już nie mogliśmy się dostać do motocykli w ładowni gdyż ładownia na czas płynięcia jest zamykana dlatego byliśmy zmuszeni pójść spać bezpośrednio na dywanie w lobby restauracji.
Rano wylądowaliśmy w deszczowej szwecji.
Przelotnie Padało do 15 więc nie byliśmy kompletnie mokrzy. Szukając miejsca pod namiot patrzyłem się na nawigację kolega jadący z przodu zauważył coś z boku i się zatrzymał. Ja zanim podniosłem wzrok to było już za późno. Wjechałem mu w motocykl. Efekt zkrzywiona kierownica i podarta przeciwdeszczówka.
Następny dzień padało już normalnie o 15 było 13C a to dopiero było południe szwecji.
Dlatego postanowiliśmy poszukać wiatki do spania jakich pełno jest w Szwecji i Finlandii.
Znaleźliśmy, na odludziu nad jeziorem, z zadbanym wychodkiem i zamkniętym domkiem obok.
Odpaliłem kuchenkę benzynową aby wysuszyć żeczy.
Kuchenka działała przez 6 h spalając 1,2 L Bp95.
Wszystko miałem suche.
Następnego dnia przenieśliśmy się do wiatki położonej o 100m obok bo okazało się że to ta nowa Wiatka jest publiczna a ta nasza dotychczasowa jest prywatną. Jednak i tak nikt nas nie odwiedzał.
Dzień spędziliśmy na nieudanym wędkowaniu i rozwiązywaniu krzyżówek. Na noc
Otwór wejściowy zamknęliśmy płachtą i znów włączyłem na noc kuchenkę mieliśmy w środku około 20-23C.
A na dworze deszcz i 10-13C.
Od tego dnia rozstawialiśmy namioty tylko wtedy gdy w nocy nie miało padać czyli jeszcze 4 razy przez 3 tygodnie. Te wiatki i później domki ratowały tak naprawdę chęć jazdy po krajach północy i zapewniały prawdziwy odpoczynek w suchym oraz możliwość wysuszenia odzieży.
Kolejnego dnia przespaliśmy się w niby punkcie do odpoczynku dla miejscowych pieszych pielgrzymów, Wiatka przypominała mikro kościół. Wykąpalismy się i wyprałem też odzież.
Dojazd był uciążliwy gdyż prowadził po deskach o szerokości 30cm przez bagno ale działając we dwójkę przy jednym motocyklu udało się i to pokonać.
Rutyna dnia wygladała tak że wstawaliśmy około 8 następnie gotowaliśmy wodę z jeziora albo z rzeki w zależności gdzie się znaleźliśmy i robiliśmy śniadanie zapijając herbatą albo kawą oraz obieraliśmy nową wiatkę oddaloną zazwyczaj o 250km jako punkt na następny dzień na miejscu połów ryb i szykowanie się do kolacji i spania.
3 dnia zaczeły się meszki w hurtowych ilościach. Ale na to byliśmy przygotowani bo zabraliśmy skuteczny repelent i moskitiery na glowę.
Prawie każdą noc bez namiotu spędziłem z moskitierą na głowie.
![[Obrazek: 9585460800_1690137048_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/9585460800_1690137048_thumb.jpg)
![[Obrazek: 1868026500_1690137062_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/1868026500_1690137062_thumb.jpg)
![[Obrazek: 6277734100_1690137043_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/6277734100_1690137043_thumb.jpg)
![[Obrazek: 7611405600_1690137061_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/7611405600_1690137061_thumb.jpg)
![[Obrazek: 6567507600_1690137065_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/6567507600_1690137065_thumb.jpg)
![[Obrazek: 7489475200_1690137087_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/7489475200_1690137087_thumb.jpg)
![[Obrazek: 6073654500_1690137084_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/6073654500_1690137084_thumb.jpg)
![[Obrazek: 4367284900_1690137095_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/4367284900_1690137095_thumb.jpg)
![[Obrazek: 2170292700_1690137102_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/2170292700_1690137102_thumb.jpg)
![[Obrazek: 4045534000_1690137103_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/4045534000_1690137103_thumb.jpg)
![[Obrazek: 9585460800_1690137048_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/9585460800_1690137048_thumb.jpg)
![[Obrazek: 1868026500_1690137062_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/1868026500_1690137062_thumb.jpg)
![[Obrazek: 6277734100_1690137043_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/6277734100_1690137043_thumb.jpg)
![[Obrazek: 7611405600_1690137061_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/7611405600_1690137061_thumb.jpg)
![[Obrazek: 6567507600_1690137065_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/6567507600_1690137065_thumb.jpg)
![[Obrazek: 7489475200_1690137087_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/7489475200_1690137087_thumb.jpg)
![[Obrazek: 6073654500_1690137084_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/6073654500_1690137084_thumb.jpg)
![[Obrazek: 4367284900_1690137095_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/4367284900_1690137095_thumb.jpg)
![[Obrazek: 2170292700_1690137102_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/2170292700_1690137102_thumb.jpg)
![[Obrazek: 4045534000_1690137103_thumb.jpg]](https://obrazki.elektroda.pl/4045534000_1690137103_thumb.jpg)