30.04.2014, 19:14
Siemanko to znowu ja. Simson ma tzw. muła od startu ma mało mocy. Niedawno jak mu się wcisnęło na dwójce czy trójce to aż się przód podnosił a na czwórce to jeszcze się rozpędzał. Po jakimś czasie stracił swojego ducha. Gdy mu dam na dwójce albo trójce ponad połowe manetki to słychać w silniku odgłos ocierania i zaczyna lekko szarpać (czuć to szarpanie). Regulowałem gaźnik oraz czyściłem, ustawiałem zapłon, zmieniałem świece i przewód od świecy i czyściłem tłumik. Wiecie co może być nie tak? co jest przyczyna tego braku mocy? Może dacie jakieś cenne rady
(jeśli chodzi o to tarcie w silniku nazwał bym to taką "chrypką")
