Ustawienie zapłonu oraz gaźnika s60/4

[tomaszek1021]

Witam wszystkich.
Posiadam s53 z nowo założonym zestawem CYLINDER SIMSON 60/4 SPORT MK2 + TŁOK MZA/KEYSTONE/ZT + Amal 19 + tłumik 32 mm DPR+ skrzynia 5b. Zapłon elektronik.
Zestaw po uruchomieniu pali na dotyk ale ma trochę problemy z przyspieszaniem.
Bardzo proszę o podpowiedzi w zakresie ustawień gaźnika i zapłonu. Zapłon ustawiony na 1,8 przed GMP. Zgodnie z informacjami znalezionymi w internetach zapłon przy takim zestawie powinien być 1,4-1,2 przed GMP. Jednakże zgodnie z logiką oraz informacjami uzyskanymi z JM zapłon powinien być przyspieszony a nie opóźniony, czyli 2,0-2,2 przed GMP. Proszę o opinię znawców w tym zakresie.
Gaźnik Amal 19 na dyszach standardowych czyli 80/40 zupełnie nie reaguje na regulację śrubą od mieszanki. Przy ustawieniu iglicy na środkowy rowek jechał średnio. Po opuszczeniu iglicy zupełnie nie jechał. Natomiast po podniesieniu na rowek najwyższy całkiem dobrze się sprawuje. Niestety ale tylko w zakresie wysokich obrotów. Przy przyspieszaniu w bardzo wyraźny sposób odczuwalny jest efekt jak przy turbodziurze. Pisząc wyraźny mam na myśli zachowanie, przy którym tylko przy redukowaniu i trzymaniu na wysokich obrotach można zmieniać biegi na wyższe.
Oczywiście kolanko nie przycięte bo nie doczytałem. Ale z informacji zawartych na forum wynika, że efekt który mam może się pogłębić przy skróceniu kolanka.
Bardzo proszę o podpowiedzi i wsparcie. Nigdy nie bawiłem się w przeróbki tuningowe.

[twojstara1]

Jeździsz na 3 tłokach na raz? Tego jeszcze nie było.
Kto ci wcisnoł to gówno amal?
Zacznij od zamówienia normalnego gaźnika i zmniejsz zębatkę zdawczą o 1-2 zęby.

[tomaszek1021]

Przepraszam. Skopiowałem tytuł aukcji. Tłok KEYSTONE (2 cienkie pierścienie).
Tak mi doradzili w JM.....
Normalny gaźnik to jaki?
Zębatka zdawcza jest obecnie w oryginale (chyba 15z). Jeśli zmniejszę to będzie silniejszy ale prędkość będzie chyba średnia?
A jeśli chodzi o cylinder to jaki najlepszy?

[Qwet]

AMAL sprawia wiele problemów, szkoda że go kupiłeś.

Skład mieszanki przy pełnym otwarciu przepustnicy reguluje się rozmiarem dyszy głównej. Iglica ma wpływ tylko przy częściowym otwarciu.

Wyprzedzenie zapłonu najbardziej optymalne zwykle wypada gdzieś w zakresie od 1,4mm do 3mm. A jakie będzie optymalne u ciebie tego nikt ci nie powie, chyba że wróżbita zefir. Musisz sam dobrać doświadczalnie na jakim wyprzedzeniu zapłonu silnik najlepiej przyspiesza. Tylko przy testach na większym wyprzedzeniu uważaj na spalanie stukowe, uważnie nasłuchuj silnika przy wysokich obrotach.

Przy wielokanałowym cylindrze turbodziura jest zjawiskiem zupełnie normalnym. Na najwyższym biegu nie da się rozpędzić płynnie od niskich do najwyższych obrotów, bo motor staje w miejscu przy 50km/h. Żeby pójść dalej musisz za każdym razem zredukować dociągnąć do końca wrzucić z powrotem najwyższy bieg i dopiero wtedy przekroczysz 80km/h.
Rozwiązania są dwa:
1. Przyzwyczaić się do ciągłego redukowania
2. Zmienić zębatkę zdawczą o 2 zęby mniejszą niż w oryginalnym 50cm³, wtedy vmax nieznacznie spadnie ale będzie w stanie przejść przez rezodziurę na 5-tce.

[tomaszek1021]

Dziękuję za podpowiedzi. Dziś zmieniłem wyprzedzenie zapłonu do 2,2 przed GMP. Jest zdecydowanie lepiej ale ma chwilę zawahania gdzieś na 3/4 obrotów. Jeżeli piszesz że trzeba eksperymentować i iść jeszcze niżej to postaram się potestować....
Tylko mam jeszcze kolanko nieskracane a z tego co mi się wydaje to wchodzi dość głęboko w tłumik... Może od tego zacząć?
A jeśli chodzi o iglicę to wszystko by się zgadzało.... Zaczął lepiej wchodzić po podniesieniu iglicy. Ale zastanawiam się czy ni spróbować dysz 0,85 albo 0,90....
Nie zależy mi żeby to był demon przyspieszenia lub prędkości. Chciałbym żeby przyspieszał na poziomie oryginalnego cylindra ale żeby też miał czym jechać na 5 biegu. To nie będzie wyczynówka tylko lekko podrasowana spacerówka adekwatna do moich potrzeb przemieszczania się. Pomysł założenia większego cylindra zrodził się z konieczności wymiany skrzyni bo poleciała a miałem pod ręką za darmo 5b. Wiedziałem że 50 cm nie pociągnie więc te dodatki....
PS. wał też jest z wypełniaczem MZA....

[twojstara1]

Skrócenie kolanka przesunie szczyt mocy na wyższe obroty. Czyli będzie szybszy.
Qwet w zeszłym roku robił jak najbardziej liniowo oddający moc wydech też na 32mm. Zobacz u niego na dziale Simson do dalekich wycieczek czy jakoś tak.
Wał mza z wypełniaczami jest ok. Bez problemu wytrzymuje 10 tys km ciśnięty na maksa.

[tomaszek1021]

Przy zapłonie ustawionym na 2,5 przed gmp poprawiła się elastyczność silnika. Rezodziura jest prawie niewyczuwalna. Prędkości maksymalnej nie testowałem z uwagi na docieranie silnika ale można wstępnie szacować, ze będzie kształtowała się na poziomie 80 km/h lub więcej.
Teraz jedynie pojawia się wątpliwość co do skracania kolanka. Rzeczona w poście "twojastara1"
teza dot. przesunie szczytu mocy na wyższe obroty w przypadku skrócenia kolanka może wskazywać, że simson będzie szybszy ale niestety znów pojawi się prawdopodobnie rezodziura w zakresie obrotów średnich. Czy mam rację?

[twojstara1]

Raczej nie, z tego co pamiętam wykres mocy będzie taki sam tylko przesunięty na wyższe obroty. Nm mogą się ciut zmniejszyć więc jest prawdopodobieństwo że w średnim zakresie będziesz miał mniej Nm.
U mnie tak było jak bawiłem się lejkiem odbicia zamieszczonym w tłumiku.

[Qwet]

Ja mogę się wypowiedzieć bo mam doświadczenie z jazdy na różnych wydechach:
1. Spawak Platek Racing - potężne rezo na wysokich obrotach (idzie na koło z gazu), ale spora rezodziura
2. Wydech fi32 z krótkim kolankiem - stosunkowo silne rezo, ale wyraźnie mniejsza rezodziura
3. Wydech fi32 z przedłużonym kolankiem - tak samo silne rezo jak w 2 ale położone przy niższych obrotach, a rezodziura odrobinkę mniejsza (niewiele)

Tak więc skracanie kolanka przenosi rezonans do wyższych obrotów, ale jeśli masz duży gaźnik i kanały płuczące, to nie musi zmniejszyć momentu obrotowego, a skoro tak, to z racji wyższych obrotów moc silnika wzrośnie. Poza tym po skróceniu kolanka może się minimalnie zwiększyć rezodziura. Natomiast z tego co widzę po zdjęciu, tomaszek1021, ty nie masz już z czego skracać. No chyba że samemu jakoś z rurki fi32x1,5 dogniesz kolanko o mniejszej długości całkowitej.

[tomaszek1021]

Tak jak wspomniałem wcześniej kolanko wchodzi w tłumik jakieś 10 cm. Czyli jednak jest co skracać (około 7cm). Kolanko jest firmy "krzak" bo innego na chwilę zakupu tłumika nie mogłem dostać więc może dlatego masz wrażenie że długość jest już minimalna.
Chyba że się mylę i skracanie kolanka polega jedynie na przesunięciu tłumika w kierunku cylindra a długość kolanka, która wchodzi w tłumik nie ma znaczenia??

[twojstara1]

Długość kolanka w tłumiku ma wielkie znaczenie.
Załóż tłumik tak aby jak najwięcej kolanka było w nim zaznacz na kolanku kreską i obetnij kolanko 2 cm przed kreską.

[Qwet]

Rura absolutnie nie powinna wchodzić do tłumika głębiej niż na 2cm. Jeśli rura wchodzi na większą głębokość, powoduje podzielenie fali powrotnej w okolicach łączenia, co powoduje niższe ciśnienie trafiające do cylindra, czyli słabsze rezo. Coś takiego stosowało się jako jedna z metod blokowania mocy w ogarze 200 do 2 koni na polski rynek.

Ale uwaga, być może nie powinieneś skracać kolanka i tylko wysunąć tłumik tak żeby kolanko wchodziło na te 2cm. Da to maksymalny moment obrotowy na niższych obrotach, ale też trochę mniejszą rezodziurę. Teraz wszystko zależy czego oczekujesz - w miarę sprawnego jeździdełka przyjemnego do jazdy na co dzień, czy bardziej sportowy motorek na tor o lepszych osiągach ale bez ciągłego redukowania słabo jedzie.

[tomaszek1021]

Potrzebuję jeździdełko z elastycznym silnikiem. Ale przesuwanie tłumika w tył bez skracania kolanka oznacza kombinacje z tylnym mocowaniem tłumika..... Chciałbym zachować w miarę oryginalny wygląd. Boję się tego skracania z uwagi na ewentualną rezodziurę.... konieczność ciągłej redukcji biegów i utrzymywanie na wysokich obrotach.....
Może potestuję to przesuwanie tłumika w tył bez skracania kolanka. Zobaczę jak to się będzie zachowywało. Mam nadzieję, że jeżeli okaże się że z cofniętym tłumikiem będzie wszystko ok (a z tego co mówicie będzie na pewno) i podejmę decyzję o skróceniu kolanka to efekt uzyskany przy cofnięciu tłumika nie zmieni za wiele w odniesieniu do skrócenia kolanka (czyli krótsze kolanko , które wchodzi tyle samo w tłumik jak przy jego cofnięciu).
Qwet wiem że robiłeś testy z wydłużaniem kolanka i były zmiany w charakterystyce silnika.... Czy były one znaczne czy ledwo odczuwalne?

[Qwet]

Przyznam, że nie rozumiem twojego pytania. Ale opiszę co przewiduję w trzech możliwych przypadkach:
1. Tłumik wysunięty na maksa do tyłu - moc przy niższych obrotach, potencjalnie mniejsza rezodziura
2. Tłumik wsunięty na maksa do przodu BEZ skracania kolanka - moc przy wyższych obrotach, ale rezo osłabione przez kawał rury wsuniętej do stożka tłumika
3. Tłumik wsunięty na maksa do przodu na maksymalnie skracone kolanko - moc przy takich samych obrotach jak w punkcie 2, ale trochę większa z racji nie tłumienia rezo przez rurę kolanka

Jeśli chodzi o mnie, to ze względu na preferencje użytkowniczki simsona, przedłużyłem kolanko dodatkowym kawałkiem rurki 32x1,5, widać na zdjęciu niżej. Przedłużenie o 13cm przesunęło charakterystykę momentu obrotowego o jakieś 1000-1300 obrotów w dół i troszeczkę zmniejszyło rezodziurę, dzięki czemu nie trzeba było redukować żeby rozpędzić na 5 biegu od 30km/h do 85km/h.

A co do mocowania tłumika było zawsze najmniejszym problemem. Jak mocowanie nie sięgało to dosztukowałem przedłużkę mocowania i tyle. Tutaj przykład:

[tomaszek1021]

W przypadku Twojego modelu simka mocowanie faktycznie nie robi problemu. Przy moim s53 w wersji enduro trochę sprawa się komplikuje....
A jeśli chodzi o moje pytanie to było proste:
Czy jeśli skrócę kolanko nie stracę elastyczności (czy rezodziura sie nie zwiększy)? Z Twoich doświadczeń wynika że idealnym rozwiązaniem byłoby przesunięcie tłumika w tył, żeby wchodził te rzeczone 2 cm w tłumik. Ale przy enduro to trochę komplikuje sprawę....